Ja nie mam nawet pół godziny wolnego dziennie, praca, dzieci, dom. To chyba wyniki singli.

Dane mi bylo poznac kilka z w/w krajow o rekordowym czasie deklarowanego dbania o urode. Rezultatow nnie widac ani troche. W bajaniu na dowolny temat tez zwykle sa znakomici.

Idealny pracownik i obywatel naszych czasów: 1.ma kredyt (nie będzie podskakiwał ani zmieniał świata; musi dbać o przetrwanie), 2.nalezycie wygląda - wszak jego wygląd świadczy o firmie (stad w każdej korporacji jest siłownia - chomiki powinny sie wybiegać, gdy wroca do domu, to juz mogą nie dać rady) 3.poza tym ma konsumować - im więcej, tym lepiej.

Mamy zatem "nowego człowieka", który: pracuje, dba o wygląd i konsumuje (to ostatnie w czasie; który mu zostaje po wypełnieniu podstawowego celu jego istnienia). Nie powinien zanadto interesować się polityka, bo jeszcze chciałby zmienić świat. Ani myśleć, ani czytać. Na to stanowczo nie powinien mieć czasu. Meble trzeba zmienić, bo już niemodne.

Pracownicy mediów służą do sterowania potrzebami. Te nowe "badania" tez.