Ciągle mnie zastanawia obecność Ewy Drzyzgi w tym programie. Notorycznie się myli, "dziwi" jak za starych dobrych czasów w "rozmowach w toku". Powtarza po rozmówcy ostatnie zdanie - nie wiadomo po co. Mam wrażenie, że nie ma kompetencji do prowadzenia tego programu (wbrew pozorom trzeba być bystrym i umieć szybko reagować.). Przekrzykuje gości. Luz wystudiowany. Nie wychodzi jej to po prostu...

W DE jedna para w różnych konfiguracjach jedzie cały tydzień 5:30-9/10 i dają radę.

Tak jak do prowadzenia Sylwestra, tak i do DDTVN w TVN nie ma wiele osób jakkolwiek by się nadawały. Już nawet Skórzyńskiego z Drzyzgą ogląda się trudno, ich wystudiowany luz, wszystko w stylu joł i cool. Na pewno pierwsza przychodzi do głowy Gabi Drzewiecką, całkiem nieźle i wcześniej w programie Polsatu, i teraz na antenie wypada Magda Bober. Wśród facetów w ogóle jest krucho i tu raczej bez kogoś z zewnątrz się nie obędzie. Jak kogoś z TVN24 gdzie tłok i już nawet nie bardzo jest miejsce dla wszystkich na antenie, oprócz D.Kaczmarek- Szalkow są jeszcze R.Mróz czy M.Klos. Ale czy to byłby awans, to raczej mocno dyskusyjne. Ogólnie pora zmienić coś w samej formule dodać dynamiki, bo po tych zmianach to się ciągnie jak flaki z olejem, a najczęściej na antenie są łączenia pogodowe. Jak zaraz będą jeszcze dwa duże poranki na youtube, to już może być w ogóle trudno o widza. Trochę jednak wylano dziecko z kąpielą tą rewolucją.