Dziennikarze z „Gazety Polskiej Codziennie” i z portalu Telewizji Republika za wszelką cenę chcą zwrócić na siebie uwagę. Desperacja, poczucie zagrożenia sukcesami innych i związana z tym mizeria warsztatu pracy, widać skłania do pisania takich tekstów.
To „Pisowcy” nie mają argumentów i stosują agresywne metody! Robią normę z patologii! Przykłady agresji fizycznej w ich wykonaniu: uderzenie w twarz, popychanie, odpychanie, obezwładnianie, przytrzymywanie i kopanie stały się niemalże codziennością, jak i przykłady agresji słownej posłów czy radnych (kanalie, komuniści i złodzieje, mordy zdradzieckie, polityczne lumpy, swołocz, chlew, bydło, chamy lewackie, szmalcowniczka, świry, sodomici, szczylu jeden, trzeba to coś ogolić na łyso, chcę powiedzieć głośno świniom, łajdakom i mendom z opozycji ).
Agresja PiS-u i ich popleczników w czystej postaci trwa! Co dalej, strach pomyśleć! Nerwy puszczają im na całego! Najczęściej, ten kto traci nerwy, nie ma racji!

P.S. Przyznawana przez SDP antynagroda „Hiena Roku” dla kogo? Może dla R. Ziemkiewicza albo dla D. Kani? A może dla wszystkich dziennikarzy z „Gazety Polskiej Codziennie” i z portalu Telewizji Republika? Pożyjemy, zobaczymy!

Co może pierwszy sort drugiemu sortowi. To dopiero początek. Kiedy zdobędą sądy, będą bezkarni. Polska znów feudalna.

A jakby ktoś z całej siły, z glana kopnął np. Antoniego czy Krystynę w dupę, to byłby to "moralny imperatyw" czy zamach?