co rusz to jakaś burza odnośnie marketingu Reserved... strasznie często mają wpadki

Nie wiem z jakiej lepianki cię wyciągnęli, ale za czasów gdy ja byłem w wieku flitującym, gdyby któraś dziewczyna krzyknęła, że jakiś dzban złapał ją za tyłek, zebrał by po ryju od chłopaków i nikt by się nie oglądał, że od tego jest milicja i sądy.

Nieprawdopodobne bzdury. Nieprawdopodobne. Też marzę o czasach, gdy kobieta była kobietą a flirt był flirtem. Współczuję córce, bo życie kobiety w obecnych czasach przypomina życie zwierzęcia w zoo - wszyscy podziwiają, nikt się nie zbliży. Nikt nie chce by jakaś wariatka oskarżyła go o molestowanie...

WSPÓŁCZUJESZ córce, że nikt się do niej nie zbliży bez jej pozwolenia? Że żaden chłop w ramach flirtu nie złapie jej za tyłek? Damn, pozazdrościć ojca.
Jako kobieta mam prośbę do mężczyzn: nie nakręcajcie paranoi, że romans odchodzi w niepamięć. Odchodzi tylko "romansowanie" z kobietami bez ich zgody.

Mamy wolny rynek? Nie podoba ci się duży dekold w bluzce Reserved, nie kupujesz -idziesz na męski dział Benetona. Tewaszelewackie jęki przy każdej bzdurze są męczące.

Bo my mężczyźni niekoniecznie lubimy chude, wysokie i płaskie modelki. Kochamy kobiece kształty i duże piersi, a jeżeli niektórym kobietom nie podoba się to,to muszą się z tym pogodzić. Tak, lubię wcięcie w talii, piersi min. C i pełne naturalne usta i nie wstydzę się tego !

Ale Reserved niekoniecznie lubi kobiece kształty - w ich ubrania często kobiece kształty się nie mieszczą.
Cała wypowiedź była bardzo niefortunna, od sugerowania, że prawdziwa kobieta jest taka albo śmaka, przez nawiązanie do "starych dobrych czasów Marylin Monroe" (seriously? MM nie była najszczęsliwsza, delikatnie mówiąc), po zachęcanie kobiet do flirtu i uwodzenia. Dziwi mnie, że takie słowa padły z ust kobiety, która wykazała się naprawdę dużą bezrefleksyjnością.