To jest ustawa medialna rodem z bolszewickiej Rosji lub Trzeciej Rzeszy. Prawicowi politycy wespół z tłustymi klechami będą mieć wpływ na linię programową Mediów Publicznych. Poza faszystowskimi Węgrami nigdzie w Europie media nie będą poddawana cenzurze prewencyjnej.

Straszni ludzie tworzą nam straszne państwo na swoją miarę...

Trzeba się w tej ustawie zatroszczyć o ludzi nagrywających w TVP te odtwarzane później z taśmy "telefony od widza". Żeby nie pracowali na jakichś śmieciówkach, bo to się nie godzi.