Jeżeli Piekara był tam zameldowany to nie ma racji. Tak od zawsze działa powiadamianie i dorosły człowiek powinien o tym wiedzieć. Inna sprawa, że zasądzona kwota jest absurdalna.
j. 2018-01-18 12:39
00
Nie zgadzam się z panem Piekarą! Należało dopuścić wszystkie sposoby zapłodnienia, ale sylogizm zgrabny.
racjonalista2018-01-18 12:48
00
Każdego dnia w tym kraju ludzie są wrabiani w kredyty wzięte przez oszustów na podstawie czyjegoś numeru PESEL oraz imienia i nazwiska. Można to zrobić wykonując zwykłą rozmowę telefoniczną z parabankiem i podając wspomniane dane. Oszuści podają przy tym fałszywy adres, którego sądy nie weryfikują i tam wysyłają informację o tym, że ktoś się domaga spłaty kredytu, którego ci biedni ludzie nigdy nie wzięli i do ostatniej chwili nie mają pojęcia, że padli ofiarą oszustwa. Ten sam mechanizm "adresowy" zadziałał w przypadku Piekary. Zapytuję więc - skąd takie poruszenie w tym jednostkowym, niczym niewyróżniającym się przypadku a przy tym całkowity brak działania mediów w obliczu masowych oszustw dziejących się w tym kraju każdego dnia?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jacek Piekara po zaocznym wyroku ma przeprosić Dorotę Wellman za wpis twitterowy nt. aborcji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
Jeżeli Piekara był tam zameldowany to nie ma racji. Tak od zawsze działa powiadamianie i dorosły człowiek powinien o tym wiedzieć.
Inna sprawa, że zasądzona kwota jest absurdalna.
Nie zgadzam się z panem Piekarą! Należało dopuścić wszystkie sposoby zapłodnienia, ale sylogizm zgrabny.
Każdego dnia w tym kraju ludzie są wrabiani w kredyty wzięte przez oszustów na podstawie czyjegoś numeru PESEL oraz imienia i nazwiska. Można to zrobić wykonując zwykłą rozmowę telefoniczną z parabankiem i podając wspomniane dane. Oszuści podają przy tym fałszywy adres, którego sądy nie weryfikują i tam wysyłają informację o tym, że ktoś się domaga spłaty kredytu, którego ci biedni ludzie nigdy nie wzięli i do ostatniej chwili nie mają pojęcia, że padli ofiarą oszustwa. Ten sam mechanizm "adresowy" zadziałał w przypadku Piekary.
Zapytuję więc - skąd takie poruszenie w tym jednostkowym, niczym niewyróżniającym się przypadku a przy tym całkowity brak działania mediów w obliczu masowych oszustw dziejących się w tym kraju każdego dnia?