Nieprawda. Wielowiejska nie ma racji i ona sama napisała to w zakończeniu tekstu: treści są wyważone i neutralne. To najgorsza możliwa sytuacja, gdy pseudodziennikarz wymyśli sobie fajną, nośną tezę i choć widzi, że fakty jej nie potwierdzają. - brnie, bo szkoda mu skasować tekst.

Żaden normalny redaktor nie przepuściłby tekstu, w którym autor sobie zaprzecza, żeby tylko skasować wierszówkę.

To nie są bzdury,w programach informacyjnych Polsatu widać wyraźny skręt w prawo.

Od dłuższego czasu czuć konformizm POLSATU. Ich programy informacyjne łukiem omijają sprawy obecnego rządu. Zwykle zajmują się aferami omijającymi ludzi obecnej władzy.