Telewizja2010-04-28
116

Dokument „Solidarni 2010” obejrzało 1,6 mln widzów (wideo)

KOMENTARZE (116)

WASZE KOMENTARZE

To straszna psychomanipulacja. Dzisiaj zbierano podpisy dla kandydatury brata byłego prezydenta ze zdjęciem zaginionego prezydenta!!!! Dlaczego nie ma przepisów dotyczących tego rodzaju metod??? Dlaczego publiczna tv nie ma programów o zmianach prawnych dla obywatela, dlaczego nie informuje o zagrożeniach w wyniku produkcji żywności (sypanych tam środkach chemicznych, jak poznać producenta, zawartość produktu? Dlaczego nie ma informacji o tym, że sól, cukier i tłuszcz w połączeniu dają straszne zagrożenie cukrzycy i działają uzależniająco???? Nie chcę takiej tv która ogranicza moje prawo do poglądów!!! Telewizja publiczna nie może wpływać na moje sumienie bo nie da się. To zgroza medialna.

starsza2010-04-29 14:52
00

Film - jednostronny, tendencyjny i nachalnie propagandowy. Zrobiony prostacko według technik manipulacyjnych, nie stosowanych od 50 lat (opracowano już wiele lepszych, inteligentniejszych metod...). Biorąc pod uwagę, że został wyemitowany w porze najlepszej oglądalności - wiadomo, o co chodziło. Ruszyła przecież kampania wyborcza... Jak widać, wbrew zapewnieniom nie będzie spokojna, tylko - jak zwykle - brudna i pełna chwytów poniżej pasa...

Symetryczny2010-04-29 15:09
00

Film tendencyjny i nachalnie propagandowy, zrobiony zgodnie z najbardziej prostackimi metodami manipulacji sprzed 50 lat (opracowano już wiele bardziej inteligentnych technik...). Biorąc pod uwagę, że wyemitowano go w porze najlepszej oglądalności w programie ogólnokrajowym o największej oglądalności - wiadomo, o co chodziło. Kampania prezydencka przecież właśnie ruszyła! Jak widać, nie będzie prowadzona fair jak niektórzy zapewniają...

Symetryczny2010-04-29 15:19
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas