Prawda taka, że to Młodkowski i Kunica (mimo kilku wpadek) mieli cos w ogóle do powiedzenia! Zwolnienie ich oznacza dryf tego kanału w kierunku miernoty! Drodzy zarządzający tą stacją: KLIENTA TRZEBA STWORZYĆ! (wychować!) a nie po paru latach być tylko księgowym! :):):)
Wojciech J. Poznań2013-08-02 16:11
00
Tak się kończy kręcenie lodów na boku. R.M. i M.K. - kumple, ultrapalanci. Lepiej będzie bez nich.
aaacha!2013-08-14 15:34
00
Na pewno Ania ma rację co do interpersonalnych słabości Młodkowskiego, pamiętam kolejne sesje po Davos w których był takim bohaterskim Zorro czwartego planu, powtarzając szumowinowate ploteczki,i nie potrafiąc dogryźć się do solidnej strategii rzeczywistych trendów. Może miał zabronione i nie powinien był. Amerykańska formuła stylistyczna z Marią Bartiromo i tyloma już wykruszonymi do bólu przeciągającymi naganiaczami w postaci agendy polskiej odegrała swą pożyteczną rolę, się skończyła wraz z wydmuszką realizowaną obecnie, finalną, Vincenta. Januszek MinGos okazał się łatwo zagonionym w rurkę cieniutkim dyletantem. To koniec tego rządu, poniekąd planowy, koniec pesla, niestety dziwnie zidiociałego,, koniec polskiej gospodarki, no to po co jeszcze iluzja TVN-CNBC i te przesłuchania menedżerów już niepotrzebne.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Do problemów TVN CNBC przyczyniło się środowisko „białych kołnierzyków”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (25)
WASZE KOMENTARZE
Prawda taka, że to Młodkowski i Kunica (mimo kilku wpadek) mieli cos w ogóle do powiedzenia! Zwolnienie ich oznacza dryf tego kanału w kierunku miernoty! Drodzy zarządzający tą stacją: KLIENTA TRZEBA STWORZYĆ! (wychować!) a nie po paru latach być tylko księgowym! :):):)
Tak się kończy kręcenie lodów na boku. R.M. i M.K. - kumple, ultrapalanci. Lepiej będzie bez nich.
Na pewno Ania ma rację co do interpersonalnych słabości Młodkowskiego, pamiętam kolejne sesje po Davos w których był takim bohaterskim Zorro czwartego planu, powtarzając szumowinowate ploteczki,i nie potrafiąc dogryźć się do solidnej strategii rzeczywistych trendów. Może miał zabronione i nie powinien był. Amerykańska formuła stylistyczna z Marią Bartiromo i tyloma już wykruszonymi do bólu przeciągającymi naganiaczami w postaci agendy polskiej odegrała swą pożyteczną rolę, się skończyła wraz z wydmuszką realizowaną obecnie, finalną, Vincenta. Januszek MinGos okazał się łatwo zagonionym w rurkę cieniutkim dyletantem. To koniec tego rządu, poniekąd planowy, koniec pesla, niestety dziwnie zidiociałego,, koniec polskiej gospodarki, no to po co jeszcze iluzja TVN-CNBC i te przesłuchania menedżerów już niepotrzebne.