Ci, co wołają za zamknięciem lub sprzedażą TVN, powinni zdawać sobie sprawę, że Polska jest tylko pionkiem na światowej szachownicy politycznej. Ewentualna utrata TVN uderzy USA tylko ambicjonalnie - nas politycznie i co najważniejsze - ekonomicznie.

Dość banalny imperializm korporacyjny. Nic nowego. Ciekawe, że spółka uważa, że może naciskać na prezydenta dużego europejskiego państwa.
Może tak Discovery powalczy w Niemczech albo we Francji?
Swoja drogą czas ciekawy: nie ma ambasadora USA w Polsce, a zakupy zbrojeniowe w USA szybko ostudzą te rytualne krzyki o wolność mediów

PS
Swoja drogą TVN jest raczej już wydmuszką, żywym trupem zaoranym w Polsce przez to samo Discovery, które tak cienko pohukuje. Teraz PR-em stara się przykryć wszystkie zwolnienia w TVN w ostatnich miesiącach. Z ludzi, którzy ostatnio opuścili stację można by założyć nową.