Technologie2022-09-27
6

Zmiana klimatu najczęstszym tematem fake newsów

KOMENTARZE (6)

WASZE KOMENTARZE

Wyznawcy zmian klimatu zakazali aborygenom w Australii kontrolowanego wypalania buszu. Tubylcy robili to od tysięcy lat żeby nie dopuścić do wielkich pożarów. W rezultacie ostatnio doszło do ogromnych pożarów lasów które spowodowały nawet zagrożenie dla wielkich aglomeracji i farm. Oczywiście za pożary obwiniono tzw. zmiany klimatu.

Gadanie! akurat tubylcy sprzed tysiecy lat mieli taka swiadomosc ekologiczna ze wypalali trawki kontrolowanie,biorac pod uwage ze i trawki ,przyroda inaczej wygladaly. Wez sie puknij w czerep,co ty tam masz?

gosc2022-09-28 09:20
00

na temat zmian klimatu nalezy rozmawiac z astrofizykami. Oni sie smieja z tych pacanow niedouczonych ale wiedzacych jak pocisnac kase z unii.
za wygadywanie glpot klimatycznych.
Z astrofizykami nikt nie bedzie gadal,bo oni maja wiedze a te rozne niedouczone Gretki,bez szkoly,bo po co im,nie sa w stanie stanac do dyskusji z nauka. A klimat ziemi od miliardow jest na wzglednie stabilnym poziomie. Do nauki,ignoranci!..

gosc2022-09-28 09:29
00

Wyznawcy zmian klimatu zakazali aborygenom w Australii kontrolowanego wypalania buszu. Tubylcy robili to od tysięcy lat żeby nie dopuścić do wielkich pożarów. W rezultacie ostatnio doszło do ogromnych pożarów lasów które spowodowały nawet zagrożenie dla wielkich aglomeracji i farm. Oczywiście za pożary obwiniono tzw. zmiany klimatu.

Tak samo jak pożary w tym roku w Czechach. Zostawili suche świerki po korniku i doszło do pożaru. U nas wycieli, posadzili inne drzewa i jest źle bo wycinają puszczę. Polityka rolna ue doprowadziła do tego, że na polach są pustynie ekologiczne, teraz biorą się za lasy. Efekt będzie taki sam, albo jeszcze gorszy.

olo2022-10-02 23:48
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas