Alarm bombowy w ministerstwach. Anonim zakończony słowami „niech żyje demokracja” Jak podał na Twitterze Cezary Gmyz, w trzech ministerstwach ogłoszono alarm bombowy. Do resortów trafiła zapowiedź wybuchu bomb o godzinie 13. Policja rozpoczęła sprawdzenia pirotechniczne. Anonimowa informacja o bombach, która wpłynęła do Ministerstwa Rozwoju, kierowanego przez Mateusza Morawieckiego, był zakończony słowami: „Niech żyje demokracja”.
Sprawdzane są trzy resorty. Na razie policja nie rekomenduje ewakuacji, ale większość ministerstw nie zaczęła jeszcze pracy.
– Drogą mailową wpłynęła anonimowa groźba. Jesteśmy na miejscu i sprawdzamy. Mamy też informacje, że taki mail trafił też do innych ministerstw. Każdy taki przypadek traktujemy poważnie. Niewykluczone, że mail trafił do wszystkich ministerstw – mówiła na antenie Telewizji Republika Magdalena Bieniak z zespołu prasowego komendy stołecznej policji. http://telewizjarepublika.pl/alarm-bombowy-w-ministerstwach-anonim-zakonczony-slowami-niech-zyje-demokracja,27422.html
KTO CHCE ZASTRASZYĆ PIS ???2015-12-17 11:08
00
Biedni zastraszeni PiS-owcy. Przez pięć lat judzili i judzili aż wreszcie się dojudzili. I jak zwykle udają niewiniątka. Kto judził najgorszymi słowami na prezydenta Komorowskiego, na premiera Tuska? To jest znana metoda - ukraść i krzyczeć "łapać złodzieja". Teraz też. W sobotę przeważają hasła "oddaj dyplom" a w niedzielę rechot i "komuniści i złodzieje". Ale to oni są prześladowani. I to ciągłe powtarzanie, że są większością . Wybrało ich niecałe 19 % NARODU.
San Martin2015-12-17 11:33
00
Najłatwiej wykrzyknąć: prawnicy do wymiany, dziennikarze do wymiany, Polacy gorszego sortu do wymiany. A jak co do czego, to na tapecie: Wolski Czabański Kurski Piotrowicz Lichocka, puste szuflady i zdziwione miny: jak to, nic się samo nie chce zrobić? Kupa nieudaczników i tyle. Mądrzyć się, obrażać uczciwych, ciężko pracujących ludzi, a do roboty dwie lewe ręce. Z
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Debata ekspercka w TVP1 zamiast Tomasza Lisa w TVP2
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (57)
WASZE KOMENTARZE
Alarm bombowy w ministerstwach. Anonim zakończony słowami „niech żyje demokracja”
Jak podał na Twitterze Cezary Gmyz, w trzech ministerstwach ogłoszono alarm bombowy. Do resortów trafiła zapowiedź wybuchu bomb o godzinie 13. Policja rozpoczęła sprawdzenia pirotechniczne.
Anonimowa informacja o bombach, która wpłynęła do Ministerstwa Rozwoju, kierowanego przez Mateusza Morawieckiego, był zakończony słowami: „Niech żyje demokracja”.
Sprawdzane są trzy resorty. Na razie policja nie rekomenduje ewakuacji, ale większość ministerstw nie zaczęła jeszcze pracy.
– Drogą mailową wpłynęła anonimowa groźba. Jesteśmy na miejscu i sprawdzamy. Mamy też informacje, że taki mail trafił też do innych ministerstw. Każdy taki przypadek traktujemy poważnie. Niewykluczone, że mail trafił do wszystkich ministerstw – mówiła na antenie Telewizji Republika Magdalena Bieniak z zespołu prasowego komendy stołecznej policji.
http://telewizjarepublika.pl/alarm-bombowy-w-ministerstwach-anonim-zakonczony-slowami-niech-zyje-demokracja,27422.html
Biedni zastraszeni PiS-owcy. Przez pięć lat judzili i judzili aż wreszcie się dojudzili. I jak zwykle udają niewiniątka.
Kto judził najgorszymi słowami na prezydenta Komorowskiego, na premiera Tuska? To jest znana metoda - ukraść i krzyczeć "łapać złodzieja". Teraz też. W sobotę przeważają hasła "oddaj dyplom" a w niedzielę rechot i "komuniści i złodzieje". Ale to oni są prześladowani. I to ciągłe powtarzanie, że są większością . Wybrało ich niecałe 19 % NARODU.
Najłatwiej wykrzyknąć: prawnicy do wymiany, dziennikarze do wymiany, Polacy gorszego sortu do wymiany. A jak co do czego, to na tapecie: Wolski Czabański Kurski Piotrowicz Lichocka, puste szuflady i zdziwione miny: jak to, nic się samo nie chce zrobić? Kupa nieudaczników i tyle. Mądrzyć się, obrażać uczciwych, ciężko pracujących ludzi, a do roboty dwie lewe ręce. Z