Z jednej strony dobrze, że WM prezentują tę "debatę" . Centrum Wolności Mediów... Których? Będą wolne, jeśli wszystkie będą rządowe. Bo publiczne to za mało, więc zostały poddane rządowi, A to oznacza - jednej partii.I wówczas są wolne, po naszemu. Powyższa relacja nie pozostawia złudzeń - nie ma prawa istnieć pluralizm mediów. Ma być co najmniej po węgiersku. Za pełną prezentację zamiarów partii możemy być wdzięczni, tym bardziej, że ujawnia ona poglądy i kierunki pracy funkcjonariuszy powołanych przez partię w tym właśnie celu. "Wyrównać" po naszemu... O roli SDP pozwolę sobie nie pisać. To już jest podpórka tej władzy.
Z drugiej strony zaś ... Warto to nagłaśniać? Branża swoje wie, "ciemny lud" ma te sprawy gdzieś. więc ...
Na razie mamy jeszcze internet, w którym treści można zamieszczać niekoniecznie na serwerach krajowych, choć przykłady najbardziej rozwiniętych demokracji typu Rosja, Chiny ludowe, Turcja każą żywić obawy, że i internet da się zdemokratyzować na ich wzór. Pożyjemy, zobaczymy ...

http://krknews.pl/maja-byc-krakowskie-elity-kompromitujace-materialy-ktore-pociagna-samo-dno/

Prawicowi nieudacznicy na początku lat 90. już raz się uwłaszczyli na państwowym, następnie to rozsprzedali lub doprowadzili do upadku (ich wybitne umiejętności mamy właśnie okazję oglądać na przykładzie mediów publicznych) a teraz szukają sposobu, jak dobrać się do tego, co prywatne stacje wypracowały przez ostatnich 30 lat.