ale ból dolnej części pleców. Czy oprócz osób z marketingu ktoś normalny napisał tu komentarz? Więcej polotu i wyobraźni ludzie... Dawid to zwykły, porządny chłopak i jak dla mnie bardzo ok!
Janusz Marketingu2018-04-01 11:27
00
Dlaczego od razu ból d? To zwyczajnie bardzo słaby pomysł. Widać, że ktoś lubi w banku Dawida albo jeszcze jakiś deal innego charakteru jest w powietrzu. Bądźmy szczerzy. Po Co bankowi reklama kierowana do młodszej generacji? Oni i tak tego nie kupią bo na nowe pokolenia nie działają rekomendacje celebrytów. Zysków też żadnych nie mają... dojrzałych nie przekona, młodych nie kupi. Spalone pieniądze.
Cool as flack2018-04-01 13:17
00
dokładnie zgodzę się w 100% z komentarzem powyżej. Pieniądze spalone. Nie chodzi o wyobraźnie, to jest biznes. Reklama jest po to by przyciągnąć klientów i żeby Ci się skonwertowali. Wyjaśnienie macie powyżej od kolegi, który mnie wyręczył. To nie jest ból dupy, a prawda.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dawid Podsiadło w kampanii reklamującej Credit Agricole
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
ale ból dolnej części pleców. Czy oprócz osób z marketingu ktoś normalny napisał tu komentarz? Więcej polotu i wyobraźni ludzie...
Dawid to zwykły, porządny chłopak i jak dla mnie bardzo ok!
Dlaczego od razu ból d?
To zwyczajnie bardzo słaby pomysł. Widać, że ktoś lubi w banku Dawida albo jeszcze jakiś deal innego charakteru jest w powietrzu.
Bądźmy szczerzy. Po Co bankowi reklama kierowana do młodszej generacji? Oni i tak tego nie kupią bo na nowe pokolenia nie działają rekomendacje celebrytów. Zysków też żadnych nie mają... dojrzałych nie przekona, młodych nie kupi. Spalone pieniądze.
dokładnie zgodzę się w 100% z komentarzem powyżej. Pieniądze spalone. Nie chodzi o wyobraźnie, to jest biznes. Reklama jest po to by przyciągnąć klientów i żeby Ci się skonwertowali.
Wyjaśnienie macie powyżej od kolegi, który mnie wyręczył. To nie jest ból dupy, a prawda.