Chłopaki, biznes wam się kończy. Artyści się zorientowali że mają z tego grosze. Największe dla was wyzwanie to przetrwać. Bo artyści ostatecznie utrzymają się z wydawania płyt i koncertów. I proszę bez żałosnego biadolenia, że to dla nich promocja. Promocja to by była jakbyście sprzedali milion płyt a nie odsłuchanie po 4 pensy.
V2013-07-24 02:00
00
walczyc to powinni artysci z dymajacymi ich wytwórniami i przyklaskującym temu zaiksem, LOL.
asdasd2013-07-24 08:56
00
Ja się artystom sumie nie dziwię. Każdy ma strach przed tym że dostanie kasę za realne odsłuchanie jego utworu. Oczywiście że lepiej jak ktoś wyda pełną sumę za płytę, odsłucha raz i rzuci w kąt bo ogólnie beznadziejna, niż miałby odsłuchać raz i zapłacić za jednorazowe odsłuchanie, a nie możliwość odsłuchania "nieskończonego" za pełną cenę, z którego nigdy nie skorzysta.
To jest to czego artyści się właśnie boją. Jawnej i przejrzystej selekcji ilu ludzi ich naprawdę słucha, co nie jest jednoznaczne z kupieniem płyty, bo własnie płytę kupisz i rzucisz w kat zapominając o niej - to artysta ma już gdzieś że go nie słuchasz, grunt że mu wpłaciłeś na konto kwotę gratis.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dawid Podsiadło hitem polskiego Spotify. „Największym wyzwaniem walka z piractwem”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Chłopaki, biznes wam się kończy. Artyści się zorientowali że mają z tego grosze. Największe dla was wyzwanie to przetrwać. Bo artyści ostatecznie utrzymają się z wydawania płyt i koncertów. I proszę bez żałosnego biadolenia, że to dla nich promocja. Promocja to by była jakbyście sprzedali milion płyt a nie odsłuchanie po 4 pensy.
walczyc to powinni artysci z dymajacymi ich wytwórniami i przyklaskującym temu zaiksem, LOL.
Ja się artystom sumie nie dziwię. Każdy ma strach przed tym że dostanie kasę za realne odsłuchanie jego utworu. Oczywiście że lepiej jak ktoś wyda pełną sumę za płytę, odsłucha raz i rzuci w kąt bo ogólnie beznadziejna, niż miałby odsłuchać raz i zapłacić za jednorazowe odsłuchanie, a nie możliwość odsłuchania "nieskończonego" za pełną cenę, z którego nigdy nie skorzysta.
To jest to czego artyści się właśnie boją. Jawnej i przejrzystej selekcji ilu ludzi ich naprawdę słucha, co nie jest jednoznaczne z kupieniem płyty, bo własnie płytę kupisz i rzucisz w kat zapominając o niej - to artysta ma już gdzieś że go nie słuchasz, grunt że mu wpłaciłeś na konto kwotę gratis.