Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Darmowy dostęp do serwisu Wyborcza.pl. „Dziękujemy za zaangażowanie i obywatelską postawę”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Dlaczego ludziom, którym przeszkadza obecne upolitycznienie TVP, nie przeszkadza istnienie tej, wcale nie mniej upolitycznionej, gazety?
Co więcej -- w przypadku TVP powszechnie wiadomo dlaczego jest ona upolityczniona (bo jej zarząd wybrali i stanowią politycy) i dlaczego opowiada się ona akurat po tej, a nie innej, stronie sporu politycznego (reprezentuje punkt widzenia większości parlamentarnej, która z kolei jest rezultatem wyborów).
W przypadku Gazety nie znamy odpowiedzi na żadne z tych pytań. Nie wiemy dlaczego prowadzi tak agresywną walkę polityczną. Nie wiemy dlaczego opowiada się akurat po tej stronie, a nie innej. Nie wiemy nawet kto o tym decyduje. Nie wiemy wreszcie czyj punkt widzenia ona reprezentuje.
Moim zdaniem jest to sytuacja znacznie bardziej niebezpieczna niż w przypadku TVP.
to jest pytanie otwarte - kto dał kasę na reklamę Nowoczesnej przed wyborami, na organizację manifestacji KOD-u - (kurteczki - jednakowe granatowe pikowane; drzewce, flagi, banery, nagłośnienie, całą logistykę), wszystkie rzeczy potrzebne do obsługi obecnych "spontanicznych" akcji - także druk popołudniówki Agory KTO dał pieniądze, KTO w sposób niewidoczny dla społeczeństwa steruje i manipuluje nim
Przegracie kolejne wybory. Zakładanie, że na ulice wyszły dziesiątki tysięcy idiotów, sterowanych przez gazetę o porównywalnym do ich liczby nakładzie, to prosta droga do porażki. PO też tak podchodziło do opozycji.