Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Rząd kupi Polakom odbiorniki DAB+? „To de facto dotacja dla Polskiego Radia”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
Taa, DAB+ to lepsze... Nooo, ja mam sprzęt odbierający FM i DAB i wiecie co ? To "wspaniałe" cyfrowe radio DAB+ pozwala mi odbierać tylko JEDEN PROGRAM - PR Chopin. Reszty nie słychać. Dziękuję, postoję. W analogu dźwięk nie jest krystalicznie czysty i piękny, ale przynajmniej mam wybór z dziesięciu różnych rozgłośni. A w DAB+ albo coś pięknie hula (jak PR Chopin) albo nie słychać go wcale...
Cyfrowe radio będzie odbierało jak telewizja naziemna DVB-T - na każdym multipleksie antena musi stać w innym miejscu bo inaczej jakość 10 % i kolorowe plamy na ekranie zamiast programu... Dlatego jedyną opcją dla mnie była i tak telewizja satelitarna.
"Ludzie mają odbiorniki FM-owskie", Panie Czabański i będą mieli, bo wiedzą od prawie 30 lat, że odbiór stacji na FM jest stabilny. A to Wasze DAB to tak jak telewizja cyfrowa - niby "więcej, lepiej i nowa jakość", ale na mapie zasięgu od groma małych białych plam gdzie żeby cokolwiek odbierać, trzeba się gimnastykować z anteną w wielu kierunkach...
Moim zdaniem DAB+ to całkowicie ślepa uliczka. Przyszłością jest Internet, a FM może zostać, bo dla niektórych faktycznie jest to prostsza opcja do słuchania (pomijając kwestię, czy na FM można jeszcze coś wartościowego znaleźć).
Mieszkam w centrum Wrocławia, km od dworca głównego. Odbiór FM w mieszkaniu fatalny, DAB+ jeszcze gorzej. Już kilka lat temu przestawiłem się całkowicie na odbiorniki internetowe, jeszcze za czasów śp. Trójki, bo inaczej nie byłem jej w stanie słuchać. Cieszę się, że dzięki powstaniu 357 i RNŚ część ludzi w ogóle zainteresowała się, że jest coś takiego jak odbiornik internetowy - wyraźnie widać, że poprawił się wybór modeli dostępnych na rynku.
Wstaję rano, włączam odbiornik w kuchni, wieczorem słucham na amplitunerze, do którego dokupiłem dostawkę internetową - dla chcącego nic trudnego. Nic się nie zacina, żadnych szumów, odbiór krystaliczny.
To samo w samochodzie (już niemłodym, bo z 2007 roku) - smartfon, odbiornik BT podłączony do wejścia AUX i heja - łączę się w 5 sekund, z zasięgiem praktycznie nie ma problemu w obszarze, gdzie się najczęściej poruszam. Prawda, są miejsca gdzie jest problem z zasięgiem - np. w czasie tegorocznego zwiedzania Jury Krakowsko-Częstochowskiej zdarzały się miejscowości "z ciszą", ale naprawdę sporadycznie - i co najważniejsze, gdy tylko mam zasięg słucham stacji z całego świata, a nie tego, co jest akurat na danym obszarze nadawane.
te bezużyteczne respisaroty wymieńcie na bezużyteczne odbiorniki, biznes po pisosku jak malowany.