Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dariusz Tuzimek odchodzi z Onetu po usunięciu jego felietonu krytykującego „Przegląd Sportowy”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Ale sobie onet samobója władował.
ciemne chmury na horyzoncie. ciekawe ile biletow od greniopodobnych przechodzilo przez rece roznych dziennikarzy
Niestety, nazywając rzeczy po imieniu Onet.pl zastosował klasyczną cenzurę rodem z haniebnych czasów PRL. Kierownik sportu Onet.pl Łukasz Widuliński strasznie mętnie się tłumaczy, m.in. tym, że Dariusz Tuzimek zaatakował dziennikarzy Przeglądu Sportowego w swoim felietonie, który jako forma dziennikarska przecież rządzi się swoimi prawami (felietonista ma prawo w sposób nawet dosadny wyrażać poglądy, czasami nieprzychylne dla innych). W felietonie D.Tuzimka nie było jednak ani słowa o tytule gazety i nie byli w ogóle wymienieni z nazwiska "zaatakowani" wg Widulińskiego dziennikarze. Tymczasem w Przeglądzie Sportowym felietonista Krzysztof Stanowski atakuje po nazwisku i po oczach, bezpardonowo ludzi sportu i pióra, prowadzi prywatne wojenki w imieniu PZPN i nikomu to w wydawnictwie PS - Ringier Axel Springer Polska jakoś dziwnie nie przeszkadza. Warto się wobec tego zastanowić, dlaczego tak się dzieje i wyjaśnić w końcu... koneksje rodzinne prezes wydawnictwa PS - RASP, Edyty Sadowskiej z sekretarzem generalnym PZPN Maciejem Sawickim i wypływ owych koneksji na rzetelność ukazujących się informacji i materiałów prasowych w nośnikach tegoż wydawnictwa, czyli Przegladu Sportowego, Faktu, Onet.pl, Newsweek na temat PZPN i jego szefostwa. Wówczas będziemy mieli pełną jasność tej zagmatwanej obecnie sytuacji.