Nie wierzcie Dariuszowi! To nie są pierwsi pracownicy z którymi się sądzi. Wszyscy winni tylko nie Dariuszek - najgorszy człowiek jakiego spotkałem w życiu.
były worker2017-09-04 10:43
00
Nie rozumiem, gościu prowadzi jednoosobową działalność, postanawia przekazać działalność swojej firmy innej firmie i zanim to się zakończy wyjeżdża sobie na wieś, bo ma jak to napisał "już dość prowadzenia firmy"... jak naiwnym człowiekiem trzeba być, z jego oświadczenia wynika, że sam się o to prosił, nie wspominając o tym - prowadzi 60 osobową firmę i pisze listy do ludzi że zostaną zwolnieni zamiast osobiście porozmawiać? Jakoś nie wierzę, że ta firma wróci do życia, sam otwarcie gościu przyznał, że chciał zrezygnować bo nie miał już sił i nerwów na prowadzenie firmy, a teraz pisze, że jednak reanimuje firmę? Ciekawe jak, bez chęci, bez kapitału (wynika że ma zamrożone konta z jego oświadczenia), bez pracowników, z uszczerbkiem na zaufaniu (baza klientów poszła w świat, możliwe że sprzęt klientów też poszybował gdzieś). Szkoda firmy bo z zewnątrz na porządną wyglądała, pozory widać mogą mylić niestety.
Piotr12392017-09-04 21:25
00
cytat z oświadczenie tego krętacza:
"Ja sam nie otrzymałem od działu księgowości dostępu do kont bankowych firmy i dopiero po pewnym czasie w pełni je odzyskałem. Do teraz jednak nie zwrócono mi wszystkich kart płatniczych, w tym także do prywatnego konta."
ludzie, czy Wy umiecie czytać ze zrozumieniem? nie widzicie, że ten hochsztapler robi Was w konia?
to przeczytajcie ten cytat z 5 razy. wolno i na głos.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dariusz Kuźniewski oskarża współpracowników o manipulacje i upadek kuzniewski.pl
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
Nie wierzcie Dariuszowi! To nie są pierwsi pracownicy z którymi się sądzi. Wszyscy winni tylko nie Dariuszek - najgorszy człowiek jakiego spotkałem w życiu.
Nie rozumiem, gościu prowadzi jednoosobową działalność, postanawia przekazać działalność swojej firmy innej firmie i zanim to się zakończy wyjeżdża sobie na wieś, bo ma jak to napisał "już dość prowadzenia firmy"... jak naiwnym człowiekiem trzeba być, z jego oświadczenia wynika, że sam się o to prosił, nie wspominając o tym - prowadzi 60 osobową firmę i pisze listy do ludzi że zostaną zwolnieni zamiast osobiście porozmawiać? Jakoś nie wierzę, że ta firma wróci do życia, sam otwarcie gościu przyznał, że chciał zrezygnować bo nie miał już sił i nerwów na prowadzenie firmy, a teraz pisze, że jednak reanimuje firmę? Ciekawe jak, bez chęci, bez kapitału (wynika że ma zamrożone konta z jego oświadczenia), bez pracowników, z uszczerbkiem na zaufaniu (baza klientów poszła w świat, możliwe że sprzęt klientów też poszybował gdzieś). Szkoda firmy bo z zewnątrz na porządną wyglądała, pozory widać mogą mylić niestety.
cytat z oświadczenie tego krętacza:
"Ja sam nie otrzymałem od działu księgowości dostępu do kont bankowych firmy i dopiero po pewnym czasie w pełni je odzyskałem. Do teraz jednak nie zwrócono mi wszystkich kart płatniczych, w tym także do prywatnego konta."
ludzie, czy Wy umiecie czytać ze zrozumieniem?
nie widzicie, że ten hochsztapler robi Was w konia?
to przeczytajcie ten cytat z 5 razy. wolno i na głos.