Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Daniel Obajtek chce od „Gazety Wyborczej” przeprosin i usunięcia tekstów o jego „taśmach”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
Wyborcza Oczywiście pisze, ze jest to próba zamykanie ust. Nie to w moim odczuciu tak nie jest. To elementarne prawo do sprawiedliwej oceny i prawdy. A to jest lincz.
A tak konkretnie, to która informacja jest linczem? Że Obajtek łamał prawo sterując firmą (ustalał marże, dzielił rynki) będąc wójtem? Że skłamał przed sądem? Że pani asesorka w prokuraturze nie dosłuchała taśm i zamknęła śledztwo? Że ministerstwo kultury nie chce ujawnić, jak finansowało i rozliczyło remont prywatnego pałacu Obajtka?
Jeden mocny wyrok i duża kasa w odszkodowaniach i skończyłoby się lincz medialny również na rodzinie osób pomawianych. Kibicuję Obajtkowi jak mało kto.