Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Daniel Obajtek chce od „Gazety Wyborczej” przeprosin. „Nie zamkną nam ust”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
Chociaz GW jest propagandowka, to dzieki Bogu opublikowali te 2 godziny nagran - czarno na bialym wyszlo ze Obajtek prowadzil dzial handlowy firmy w czasie kiedy prawnie nie mogl, oraz jakich szemranych metod (a nawet karalnych - bo kopiowanie/wyciaganie cennika konkurencji jest karalne) uzywal wobec swojego bylego pracodawcy i rodziny. GW nie musiala juz nic wiecej dopisywac - wystarczylo nagranie i transkrypt rozmowy zeby stwierdzic ze facet jest SPALONY + powinien poniesc konsekwencje prawne. Ze mowil jak prostak z malej miesciny to inna sprawa - czego mozna bylo oczekiwac - ale to jest w ogole pomijalne w tej sprawie, bo na wiekszosci nagran wychodzi chamstwo. Tak wiec tym razem bardziej mnie smieszy reakcja wPolityce ktora udaje ze nie ma problemu. Niestety mamy plemiennosc jak w Afryce - Tutsi i Hutu. Kazda strona broni swoich mimo ze sa nagrania odslaniają zgnilizne.
To sam nie umie przeprosić za swoje zachowanie, tylko innymi się wysługuje? :)
Widzę, że podobnie jak autor powyższego tekstu nie zauważyłeś, że ten dworek po zakupie D.O. już dawno temu przekazał fundacji zajmującej się dziećmi z zespołem T.
Może jednak trochę uczciwości.