nie polecam ://
próbowalam dakolenu i niewiele pomogl w przeciwienstwie do tabletek Bust Up, ktore kupilam sobie na probe i piersi powiekszyly sie o 2cm w obwodzie i nabraly jedrnosci. Jak już takie tabletki kupować to tylko sprawdzone!

podpisuje sie niestety pod negatywnymi komentarzami, nie oszukujmy sie takie tabletki nie zdzialaja cudow i nie zastapia chirurgii plastycznej. smutno mi to mowic bo sama chcialabym miec wieksze [piersi ale drogie kobiety nie wydawajmy naszysz ciezko zarobionych pieniedzy na takie niesprawdzone gowna ktore moga jeszcze wywolac efekty uboczne, kto wieco oni tam pakuja a poza tym kazdy organizm reaguje inaczej. prawda paula? wszystko wyglada pieknie ladnie na reklamie, ale nie uwazam zeby tabletka mogla diametralnie zwiekszyc nasz wyglad a co wiecej ze dziala tylko i wylacznie na piersi. tluszcz mamy wszedzie! a gruba dziewczyna z malymi piersiami wyglada jeszcze gorzej niz chyda, bo nieproporcjonalnie. Ci wszyscy producenci tych "cudownych tabletek" tylko igraja na naszej naiwności drogie Panie, bo taki jest dzisiejszy swiat, chcecie nadmuchanych balonow Panowie a nie kobiety normalnej z krwi i kości, a nikt mi nie powie ze jak mi przybedzie centymetr badz dwa w biuście- zalozmy ze tabletki podzialają) to bede od razu seksbomba. Fakt, moze ja sama bede sie czula lepiej ale tak naprawde o seksownosci dziewczyny decyduja inne czynniki. Napiszcie do mnie jak wymysla naprawde sudowny srodek, czyli do uslyszenia za 100 lat a moze i wiecej, ale to bedziecie mnie musieli juz odkopywac. Zenujace sa te reklamy, pokazcie naprawde kobiete ktora ma problem a nie oszukujcie społeczenstwa - nas biednych zakompleksionych kobiet i mezczyzn, ktorzy wyrabiaja sobie potem fałszywy obraz kobiety ! I nie myślcie ze ten wywód robi jakiś stary mocher mam 22 lata ale poukladane w glowie, a ten swiat i jego konsumpcyjna polityka mnie przeraza i wola to o pomste do nieba. Lepiej pomyslmy ze niektorzy sie kochaja a nie maja co do garnka wlozyc podczas gdy inni walcza rozpaczliwie o 2 cm w biuśćie !

Biorę Dakolen..Podczas brania pierwszego opakowanie wyskoczyły mi na plecach bolące krosty. Smarowałam je antybiotykiem w zelu, więc trochę się podsuszyły. Przy końcu drugiego opakowania zauważyłam, że okresu nie mam, a w ciąży nie jestem. Zaznaczam, że do tej pory cykle miałam regularne. Po 52 dniach okres pojawił się, ale bardzo nikłe to było krwawienie. Piersi rzeczywiście powiększyły się trochę- widzę po staniku, że się wypełnił. Zauważył zmianę nawet mój partner. Nie wiem tylko, czy w kolejnym miesiącu również okres mi się tak opóźni??? Czy u którejś z Was wystąpiło również coś podobnego? :(