Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Czy Lis podźwignie „Newsweek”? „Nie samym nazwiskiem”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (37)
WASZE KOMENTARZE
Nie cierpię dziennikarzy-ideologów partyjnych. Szkoda, bo kończę z kupowaniem Newsweeka.
Ludzie!! na całym świecie są tytuły prawicowe i lewicowe, bo społeczeństwo ma prawo do różnych poglądów. To że LIsicki z wielkim niezaprzeczalnym sukcesem stworzył prawicowy tytuł nie znaczy że trzeba go nazywać szajsem! Choć mam zdecydowanie odmienne poglądy, to podziwiam Lisickiego za jego wielki intelekt i niezwyłe wyczucie przy tworzeniu Uważam Rze. Jeśli sprzedaje tytuł za taką cenę, znaczy że się opłaca. Trzeba być nieźle ograniczonym żeby publikować wypowiedzi typu "sprzedaje ten szajs". Trzymam kciuki, choć istnieje zagrożenie, że obecny właściciel doprowadzi tytuł do takiej sytuacji do jakiej doprowadził Przekrój.
To kolejny ruch upadającego w oczach niemieckiego koncernu. W Polsce Axel z roku na rok popada. Warto zwrócić uwagę ile zamknęli tytułów, ile sprzedali. Obecna ekipa rzadząca polskim przedstawicielstwem - na czele z księgową, dyrektorem archeologiem, głównie zajmuje się cięciami finansowymi i łatwymi zakupami. Przykład Top Gear, którego sprzedaż w nowym wydawnictwie spada. Ratowanie Newsweeka to już tonący łapie sie brzytwy. To wszystko ruchy na krótką metę. Nie jest też najlepsza atmosfera w Axlu. Ludzie boją sie o robotę, bo nie wiadomo kto wypadnie kolejny. Czy Lis coś zmieni? Tan ruch to tylko poprawa image szefostwa, które na swoje konto wpisze "kolejny spektakularny ruch na rynku". Natomiast portal Lisa, to już wiadomo, że kolejny chybiony projekt tych zapatrzonych na Amerykę Pólnocną. Z niecierpliwością czekamy na kolejne "spektakularne" zakupy Axla.