Serio zwykle ruchy? Czy może jednak element redukcji kosztów wśród pracowników, który w PP zaczęto od Krakowa
Dziennikarz2019-11-24 08:45
00
Każdy, kto zna zwolnionych, wie, że krytykowali za bardzo zmiany zachodzące w Dzienniku Polskim i w związku z tym musieli się pożegnać. Teraz nie jakość, a ilość się liczy. Po co trzymać szefa działu kultury, skoro miejsca na kulturę nie ma, a poważne dyskusje o teatrze wypychają opowieści o gwiazdkach pop? Po co trzymać człowieka od poważnej polityki, kiedy polityką firmy jest inwestowanie w galeryjki dla erotomanów?
Dawny redaktor 2019-11-24 17:16
00
A ja myślę, że znaleźli sobie kozły ofiarne, jak trzeba było kogoś zwolnić
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Czworo dziennikarzy pożegnało się z „Dziennikiem Polskim”. „Zwyczajne ruchy kadrowe”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (4)
WASZE KOMENTARZE
Serio zwykle ruchy? Czy może jednak element redukcji kosztów wśród pracowników, który w PP zaczęto od Krakowa
Każdy, kto zna zwolnionych, wie, że krytykowali za bardzo zmiany zachodzące w Dzienniku Polskim i w związku z tym musieli się pożegnać. Teraz nie jakość, a ilość się liczy. Po co trzymać szefa działu kultury, skoro miejsca na kulturę nie ma, a poważne dyskusje o teatrze wypychają opowieści o gwiazdkach pop? Po co trzymać człowieka od poważnej polityki, kiedy polityką firmy jest inwestowanie w galeryjki dla erotomanów?
A ja myślę, że znaleźli sobie kozły ofiarne, jak trzeba było kogoś zwolnić