Jak trzeba się wpieprzać we wszystko, to Kościół jest powszechny. Jak trzeba zapłacić odszkodowanie choćby jak przytrzaśnie kogoś drzewo z probostwa, to Kościoła nima.

„Powiedz głośno o niejasnym finansowaniu parafii i zakonów. Atak na Kościół”

Finansowanie to chłopie nie powinno Cię nawet interesować.
Tak jak nie interesuje kasa płynąca z zachodu szerokim strumieniem na coraz liczniejsze sekty protestanckie w Polsce. Które ni stąd ni zowąd w 60-tysięcznym polskim miasteczku stać na wybudowanie w ciągu dwóch lat olbrzymiego zboru (zwykle pod przykrywką jakiejś szkoły) Rozmach inwestycji na jaką szkolnictwo publiczne w Polsce nie stać przez dzisięciolecia.

„Interesuje bo na to idą moje podatki”?
Przy tej liczbie katolików przepływy finansowe Państwo > Kościół Rzymsko-Katolicki to jest i tak procencik wobec tego jak powinno to wyglądać. Póki co Kościół wykonuje prace społeczne tysiąc raz większe od świeckich ośrodków pomocy społecznej i milion razy większe od Owsiaka. Przykład pierwszy z brzegu do zweryfikowania po jednym googlnięciu - domy samotnej matki.

Ż.ydowstwo, które zakonom katolickim niejednokrotnie zawdzięcza życie, podjudza teraz najbardziej.
Ale niedoczekanie. Ile razy po 1989 roku już czytałem, jak to kościoły mają pustoszeć, gołym okiem tendencje widać odwrotne.

Dlaczego nie można odpowiedzieć panu/pani Odp?