Żeby zostać usuniętym z listy, trzeba udowodnić swoją niewinność. Ciekawe. Czyli każdego można tam umieścić i powiedzieć mu "broń się". Niezła patologia.
Przy okazji, je podziękowałbym już agencji, gdyby w piśmie napisała "Z goła". Pani Beato, wstyd. Proszę to poprawić!
Nickt2022-07-09 12:28
00
Pamiętam, parę lat temu, po przegranym przetargu, otrzymałem zapytanie z wolnej ręki o realizację pewnego projektu. Jako załącznik przesłano mi moją własną ofertę przetargową - jako wzór do wykonania zlecenia.
Generalnie rządzi kasa. Agencje, nawet te nie mające etatów tylko umowy o dzieło, ledwie dopinają budżety, bo cała kasa idzie w wizerunek - trzeba mieć nowe auta, biura w dobrym punkcie, maki i ajfony. Na ludzi z kręgosłupem brakuje. Więc się chwyta co popadnie, byle zarobić. Byle w excelu było nad kreską. Ale wtedy wchodzi, cały na biało... termin płatności, 180 dni. I znów trzeba kombinować, żeby połatać wszystko zanim kasa od klienta spłynie. Więc się łapie co popadnie. żeby tylko nie utonąć.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Powstaje czarna lista patologii przetargowych. Czy winne są też agencje, które nie odmawiają udziału w wątpliwych przetargach?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Z goła? I z wesoła?
Żeby zostać usuniętym z listy, trzeba udowodnić swoją niewinność. Ciekawe. Czyli każdego można tam umieścić i powiedzieć mu "broń się". Niezła patologia.
Przy okazji, je podziękowałbym już agencji, gdyby w piśmie napisała "Z goła". Pani Beato, wstyd. Proszę to poprawić!
Pamiętam, parę lat temu, po przegranym przetargu, otrzymałem zapytanie z wolnej ręki o realizację pewnego projektu.
Jako załącznik przesłano mi moją własną ofertę przetargową - jako wzór do wykonania zlecenia.
Generalnie rządzi kasa.
Agencje, nawet te nie mające etatów tylko umowy o dzieło, ledwie dopinają budżety, bo cała kasa idzie w wizerunek - trzeba mieć nowe auta, biura w dobrym punkcie, maki i ajfony.
Na ludzi z kręgosłupem brakuje.
Więc się chwyta co popadnie, byle zarobić. Byle w excelu było nad kreską. Ale wtedy wchodzi, cały na biało...
termin płatności, 180 dni.
I znów trzeba kombinować, żeby połatać wszystko zanim kasa od klienta spłynie. Więc się łapie co popadnie. żeby tylko nie utonąć.