Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Powstaje czarna lista patologii przetargowych. Czy winne są też agencje, które nie odmawiają udziału w wątpliwych przetargach?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Z goła? I z wesoła?
Żeby zostać usuniętym z listy, trzeba udowodnić swoją niewinność. Ciekawe. Czyli każdego można tam umieścić i powiedzieć mu "broń się". Niezła patologia.
Przy okazji, je podziękowałbym już agencji, gdyby w piśmie napisała "Z goła". Pani Beato, wstyd. Proszę to poprawić!
Pamiętam, parę lat temu, po przegranym przetargu, otrzymałem zapytanie z wolnej ręki o realizację pewnego projektu.
Jako załącznik przesłano mi moją własną ofertę przetargową - jako wzór do wykonania zlecenia.
Generalnie rządzi kasa.
Agencje, nawet te nie mające etatów tylko umowy o dzieło, ledwie dopinają budżety, bo cała kasa idzie w wizerunek - trzeba mieć nowe auta, biura w dobrym punkcie, maki i ajfony.
Na ludzi z kręgosłupem brakuje.
Więc się chwyta co popadnie, byle zarobić. Byle w excelu było nad kreską. Ale wtedy wchodzi, cały na biało...
termin płatności, 180 dni.
I znów trzeba kombinować, żeby połatać wszystko zanim kasa od klienta spłynie. Więc się łapie co popadnie. żeby tylko nie utonąć.