Rzeczywiście nie sposób nie nazwać tego "tekstu" bełkotem...

Tekst może wydawać się "bełkotem" jeśli nie rozumie się mechanizmów zarządzania wielkim przedsiębiorstwem. Przejęcie, skonsolidowanie kosztów stałych, redukcja operacyjnych... To dobre posunięcie na szeroką skalę. Widać, że Cyfrowy Polsat myśli strategicznie, wykonuje ruchy dzięki którym odniesie korzyść. Dobre posunięcie.

Każdą treść - nawet napisaną hermetycznym, pełnym specjalistycznych terminów językiem - da się wyrazić w sposób możliwy do zrozumienia po zapoznaniu się ze znaczeniem fachowego słownictwa. Warunki są dwa: trzeba chcieć i, przede wszystkim, trzeba umieć. Autorzy tego tekstu (nie mówię o notce, ale o "uzasadnieniu uchwały podjętej przez walne zgromadzenie akcjonariuszy Cyfrowego Polsatu" może i chcieli, ale zdecydowanie nie umieli... Mowa służy do komunikacji między ludźmi. Jeżeli wypowiadane (napisane) zdania rozumieją wyłącznie ich autorzy - ewentualnie osoby wcześniej przez nich wytresowane - to jest to mowa niezrozumiała, czyli bełkot.