Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Co "dobra zmiana" w mediach oznacza dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
Łapy Precz Od WOŚP!
Biedny Juras społecznik udający świętego, a naprawdę kanalizujący bunty i idealizm młodych. Woodstock darmowy? No tak, z odsetek od kasy, a więc darmowy...Nie pobiera kasy od WOŚP? No tak, pobiera od firm ją obsługujących, on i jego żona, także premie. Poczytajcie sobie, co robią na Woodstocku, jakie standardy bezpieczeństwa tam panują...Fundacja mająca wychowywać w trzeźwości lokuje w spocie reklamę piwa (najlepszego "na świecie"). Spot zawiera w sumie kilkadziesiąt ujęć picia piwa albo wódy w czasie minuty czy półtorej (nie pamiętam tego już). Juras także świadomie zgłasza kilkakrotnie mniej uczestników niż w rzeczywistości, w efekcie impreza jest zdecydowanie mniej bezpieczna niż wmawia się publice, w tym rodziców tej młodzieży, która tam jedzie. Na miejscu młodzież może sie zainicjować homoseksualnie w niewielkich grupach na boku stworzonych do tego celuy (nie mogłem uwierzyć, ale to prawda!), ponaparzać pomidorami i posłuchać łżeautorytetów, jak Bronek "Sokowirówka" Komorowski lub Kubuś Wojewódzki (znienawidzony przez prawdziwych buntowników z Jarocina). To nie jest żadne piekło, ale po prostu niezbyt bezpieczna, infantylna, i wcale nie apolityczna impreza pajaca dobrze żyjącego z ORGANIZOWANIA zbiórki pieniędzy (przy ogromnym, zupełnie wyjątkowym) nakładzie środków publicznych. Niech ją organizuje, ale: 1. bez faworyzowania go 2. przy rozliczeniu kosztów zaangażowania państwa, samorządów, służb itp. a przede wszystkim TVP w tę imprezę 3. bez propagandy czyniącej z osoby ORGANIZUJĄCEJ zbiórkę środków i przy tym (niebezpośrednio) zarabiającej niemalże świętego, czy fundatora. Tylko tyle, ale dzięki naszemu mainstreamowi aż tyle. To były takie pierwsze z brzegu uwagi nt. działalności Jurasa.
Niech zaangażują swoje środki media prywatne i prywatni inwestorzy. Co stoi na przeszkodzie?