ESC to jest festiwal szlagieru - piosenki estradowej. Nie jazzu, nie piosenki autorskiej, nie country... I ow SCHLAGER czyli hit ma tez swoja publicznosc. Eurovision ma wlasnych fanow i wlasne miejsce w popkulturze i nie pretenduje do innego. (Sic!) ESC powstal w 1956 jako coroczny show radiowy.Jeszcze zanim telewizja stala sie powszechnie dostepna po prostu sluchano tych lekkich ( co nie znaczy tanich ) piosenek i nie bylo zadnej presji na ... reprezentowanie calego narodu (Uwaga: ironia!) I ta idea na tzw Zachodzie jest aktualna do dzis. Twierdzenie, ze wysyla sie tam "najgorsza tandete z kazdego kraju" dowodzi braku kompetencji wypowiadajacej sie osoby. Sadze, ze nie ma powodu podwazac klasy ABBY, Celine DION, Sanny Nielsen...i wielu innych w tej kategorii wyrozniajacych sie artystow estrady.
ER2014-05-14 06:42
00
@srsly, a co ma piernik do wiatraka? Ocena hałasu robionego w kraju wokół konkursu nie ma związku z tym, czy się konkurs oglądało, czy nie.
Mnie na przykład w ogóle trochę dziwią pienia i zachwyty wokół Donatana i piosenki, bo muzycznie jest ona bardzo eklektyczna i bardziej ruska, niż polska. Na przykład linia melodyczna harmoszki, to klasyczny styl ukraińskiej dumki.
Gość2014-05-14 12:51
00
@Gosc - ale ta eklektycznosc w kraju, w ktorym narodowymi potrawami sa sledz po japonsku, barszcz ukrainski, pierogi ruski i ryba grecka (o karpiu po zydowsku nie wspomne), a narodowa epopeja jest poemat goscia urodzonego na Bialorusi, ktory zaczyna sie od "Litwo ojczyzno moja" - chyba nie powinno dziwic.
Mnie w ogole dziwi zachwyt wokol tej piosenki - bo te panny z cyckami sa troszke zenujace, a sama piosenka bez cyckow to IMO kicz okrutny, a do tego ta Cleo skrzeczy. Ale... wybilismy sie z tla, i o to chyba chodzi. A ze Conchita wybila sie bardziej... :)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Cleo na Eurowizji pokazała, że Polacy potrafią się bawić (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
ESC to jest festiwal szlagieru - piosenki estradowej. Nie jazzu, nie piosenki autorskiej, nie country... I ow SCHLAGER czyli hit ma tez swoja publicznosc. Eurovision ma wlasnych fanow i wlasne miejsce w popkulturze i nie pretenduje do innego. (Sic!) ESC powstal w 1956 jako coroczny show radiowy.Jeszcze zanim telewizja stala sie powszechnie dostepna po prostu sluchano tych lekkich ( co nie znaczy tanich ) piosenek i nie bylo zadnej presji na ... reprezentowanie calego narodu (Uwaga: ironia!) I ta idea na tzw Zachodzie jest aktualna do dzis. Twierdzenie, ze wysyla sie tam "najgorsza tandete z kazdego kraju" dowodzi braku kompetencji wypowiadajacej sie osoby. Sadze, ze nie ma powodu podwazac klasy ABBY, Celine DION, Sanny Nielsen...i wielu innych w tej kategorii wyrozniajacych sie artystow estrady.
@srsly, a co ma piernik do wiatraka? Ocena hałasu robionego w kraju wokół konkursu nie ma związku z tym, czy się konkurs oglądało, czy nie.
Mnie na przykład w ogóle trochę dziwią pienia i zachwyty wokół Donatana i piosenki, bo muzycznie jest ona bardzo eklektyczna i bardziej ruska, niż polska. Na przykład linia melodyczna harmoszki, to klasyczny styl ukraińskiej dumki.
@Gosc - ale ta eklektycznosc w kraju, w ktorym narodowymi potrawami sa sledz po japonsku, barszcz ukrainski, pierogi ruski i ryba grecka (o karpiu po zydowsku nie wspomne), a narodowa epopeja jest poemat goscia urodzonego na Bialorusi, ktory zaczyna sie od "Litwo ojczyzno moja" - chyba nie powinno dziwic.
Mnie w ogole dziwi zachwyt wokol tej piosenki - bo te panny z cyckami sa troszke zenujace, a sama piosenka bez cyckow to IMO kicz okrutny, a do tego ta Cleo skrzeczy. Ale... wybilismy sie z tla, i o to chyba chodzi. A ze Conchita wybila sie bardziej... :)