Sprawa jest tak naprawdę prosta. Sytuacja TVP zależeć będzie od syt. politycznej w kraju. Jeśli jakimś cudem PO będzie rządziło za 2- 3 lata, będzie i TVP. Jeśli PO straci władzę, za nim to sie stanie, zniszczy TVP by ta nie dostała się w ręce obecnej opozycji...

To oznacza jedynie, że PiS-bolszewicy, tak jak wszyscy inni bolszewicy na świecie, nie potrafią stworzyć ani telewizji, ani radia, ani gazety, ani niczego innego, poza żerującymi na frustracji gadzinówkami. Ich obłudna troska o TVP czy PR wynika z faktu, że planowali je zająć tak, jak inne państwowe instytucje i znowu terroryzować ludzi, co już widzieliśmy i co teraz wyraźnie widać w Internecie. Jak się niewiele umie, a jednocześnie cierpi na manię wielkości, wymyśla się tzw. idee, szachruje wielkimi słowami i szkaluje normalnych ludzi, nazywając to polityką. Zatrzymani przez wystarczająco doświadczonych już wyborców, PiS-bolszewicy ciągle nie rozumieją, że ich czas minął. Mogą się mianować prawicą, konserwatystami, niezależnymi, patriotami, bohaterami jakiejś walki, albo od razu - wszystkimi świętymi. Muchomor zawsze pozostanie czerwony i trujący.

Semen, znów masz, cholero jedna - 100 % rację . Co do joty. Muchomor jest zawsze śmiertelnie trujący. :-)