Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Cięcia w „Gali”. Odchodzą prawie wszyscy dziennikarze
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (44)
WASZE KOMENTARZE
Czytając to wszystko o Grunerze na wirtualnych, co dzień dziękuję Bogu, że już mnie tam nie ma. Jednocześnie przeklinam siebie za to, że trwało to tak długo.
Wynajęcie małej kawalerki w Warszawie to koszt ok. 1700 zł. Jeśli zaproponowano im 2500 zł na firmę, to nie ma co się dziwić, że pokazali wydawnictwu wała. A że pisać można na działalności do kilku pism... Doba ma tylko 24 godziny. Zarabiając taki grosz, czasu nawet na spisywanie z Internetu nie starczy. Nie wspominając, że w konkurencyjnym także dla samych magazynów, a nie tylko dziennikarzy rynku, warto w końcu zainwestować w lepsze teksty, a nie tylko obniżać honoraria dziennikarzom, bo tak najłatwiej. One już czas jakiś temu osiągnęły dno.
Szkoda, że nikt z wydawnictwa nie zabrał głosu w tej sprawie.
Dwa tygodnie temu, kiedy przyszła Agnieszka Jastrzębska do pracy, redakcja dostała zapewnienie, że nie będzie żadnych zmian w jej strukturze. Mówiły to dyrektor wydawnicza Urszula Wilk, wydawca Agata Materkowska i wyżej wspomniana Jastrzębska.
Po co to zrobiły? to tylko pokazuje jak wyrachowana jest kadra zarządzająca w wydawnictwie G+J....