skandalem, bo uwazam, ze tak to nalezy nazwac jest brak jednej decyzji, pomijajac fakt, czy ten ruch bauera jest dobry dla firmy, czy nie, jest jak zwykle niezwolnienie osoby calkowicie odpowiedzialnej za wszystkie redakcje oraz red. naczelnych, czyli dyrektora wydawniczego/produkt menedzera (jak go zwa).
mysle, ze sa jedynie 4 scenariusze:
1. mlodziezowka (mozliwe, ze wszystkie tytuly) zniknie z rynku wydawniczego,
2. przyjecie wariantu egmontu - kazdy tytul ma tylko jednego czlowieka, czyli naczelnego i koniec,
3. mozna zawsze zrobic GIGApismo, czyli wszystkie tytuly w jednym i zostawic pod tytulem brawo (doda sie strony sportowe, dziewczynskie etc.),
4. wroci sie do wersji sprzed ciec i odlotowej jednej redakcji.
naprawde trudno tlumaczyc decyzje personalne i GIGAnaczelnego wszystkich tytulow. ja wiem, ale to i tak nie ma najmniejszego znaczenia.
pewnie wybiora punkt 2. i wersje egmontu w przyszlosci, bo mozna te tytuly ogarnac jedna osoba.
bylego znajomego z roboty z brawasportu mysle, ze wyrzuca do konca roku, zostawia jedynie tlusciutkiego lizaka w jego miejsce.
podobnie bedzie z innymi, ktorzy mysla, ze zostana i przetrwaja.
ruch tego kogos moze przemyslany, moze nie, na pewno dobry dla kondycji bauera.
do tej pory enerdowcy z polski idealnie trzymaja sie na rynku i chwala im za to.
tak trzymac, ahoj przygodo!

Ciekawa historia pani Germak -spada coraz niżej

Akurat ten dyrektor wydawniczy ma się dobrze