Znów ten ciemny lud nie zrozumiał i trzeba mu tłumaczyć:( Ile się muszą natrudzić ci prawdziwi Polacy, niepokorni, patriotyczni i predestynowani do prawdy, żeby tumany pojęły. A to UE nie rozumie, a to wredna opozycja nie kuma, a to google translate nie jarzy, a to Żydzi nie pojmują, a to Ukraińcy nie pojmują, itd. itd. Cały ten świat realny nie rozumie. Na szczęście rasa panów znad Wisły - z wyrocznią Mazurek na czele - pochyla się z troską nad idiotami i cierpliwie tłumaczy z politowaniem.

Pan Krysztopa taki zabawny, a lewaki znowu nie rozumiejo i dro tylko mordy zdradzieckie. Tymczasem towarzysz Wolski aż posikał się ze śmiechu - od razu widać, że on to wi i rozumi. Polecam teraz rozpowszechnić ten rysunek na całym świecie - będzie ubaw po pachy...

Obozie przenajlepszej ze zmian, zmiany jedynej, bo dobrej: zrozumcie wreszcie, że możecie spierać się z każdym na świecie pod jednym warunkiem - że wreszcie sami przestaniecie powielać szkodzące Polsce stereotypy na temat Polski i Polaków. Stereotypem Polaka szeroko rozpowszechnionym dokoła jest rzekomy polski ,,antysemityzm". Rzekomy, no chyba że ZYdzi sami uwielbiali taplać się w rzekomym polskim antysemityzmie przez 800 lat.

To, co od rzeczy wyskrobał z łepetynki nieszczęsny malarz artysta niemalże pokojowy, chwilowo zatrudniony w gazecie, jest przykładem utraty kontaktu z rzeczywistością, o ile takowy występował kiedykolwiek. A nie, występował, występował - w końcu przecież zdobyliście władzę, czyli coś tam o świecie wiecie - i to sporo. Niemniej wysilicie wreszcie czerepki i wymyślcie inne argumenty niż argumenty, które od kilkudziesięciu lat wywołują na świecie wściekłość skierowaną przeciw Polakom i Polsce, dobrze?!

Potem możecie się spierać z kim chcecie, ile chcecie i jak długo chcecie - bo że spierać się kochacie, bzdury pleść i szkodzić samym sobie, a najlepiej pienić się lepiej niż chemia z Niemiec nikt nie wątpi. Ważne tylko, byście nie szkodzili Polsce swoimi wypocinami, hę? Potem możecie spierać się na argumenty i kanały dystrybucji, a w obu tych dziedzinach przegrywacie z każdym, w tym z braćmi starszymi w wierze.

Najpierw wymyślcie coś sensownego intelektualnie, np. ustawę przeciw negowaniu niemieckiego ludobójstwa, jaką wreszcie urodziliście (brawo). Potem wymyślcie coś pozytywnego, czego na razie nie umiecie zrobić. Potem znajdźcie dla tego czegoś kanał dystrybucji.

I zawsze pamiętajcie, by nie powielać stereotypów szkodzących Polsce, bo tylko strzelacie sobie - i nam, pozostałym - samobója. Z góry dziękuję za zrozumienie mojej prośby - i jej zastosowanie.

PS. A tak krótko: co za obciach.