Oglądam na CDA seriale Star Trek. Po co miałbym płacić za Netflixa albo SkyS, skoro w CDA mam to samo za darmo?
Jakby wszyscy tak robili, to nowych odcinków by nie było (bo nie opłacałoby się ich kręcić). To samo dotyczy branży gier komputerowych, muzycznej czy książek i wielu innych gałęzi biznesu. Znam przypadki, gdzie np. ktoś napisał świetny podręcznik akademicki (chwalony przez wykładowców i studentów)... poświęcił na to wiele miesięcy (czasami lat) pracy... a potem książka była powszechnie kserowana czy rozpowszechniana jako PDF na chomikuj.pl.... w rezultacie kontynuacji czy innych prac tego autora już nie będzie.
Przykład z innej beczki. Branża anime w Polsce. Na początku lat 2000-tych rozwijała się całkiem nieźle. Wydawane były płyty DVD. Niestety wydawcy nie byli w stanie konkurować z powszechnym piractwem w internecie i fansubami. W rezultacie do dziś, mimo dalszej popularności gatunku, rynek wydawniczy w Polsce leży i kwiczy.
To, że CDA przymyka oko na pirackie treści, to też ich część strategii osłabiania konkurencji.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
CDA śrubuje przychody i zysk. Rekordowo dużo sprzedanych subskrypcji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Jakby wszyscy tak robili, to nowych odcinków by nie było (bo nie opłacałoby się ich kręcić). To samo dotyczy branży gier komputerowych, muzycznej czy książek i wielu innych gałęzi biznesu. Znam przypadki, gdzie np. ktoś napisał świetny podręcznik akademicki (chwalony przez wykładowców i studentów)... poświęcił na to wiele miesięcy (czasami lat) pracy... a potem książka była powszechnie kserowana czy rozpowszechniana jako PDF na chomikuj.pl.... w rezultacie kontynuacji czy innych prac tego autora już nie będzie.
Przykład z innej beczki. Branża anime w Polsce. Na początku lat 2000-tych rozwijała się całkiem nieźle. Wydawane były płyty DVD. Niestety wydawcy nie byli w stanie konkurować z powszechnym piractwem w internecie i fansubami. W rezultacie do dziś, mimo dalszej popularności gatunku, rynek wydawniczy w Polsce leży i kwiczy.
To, że CDA przymyka oko na pirackie treści, to też ich część strategii osłabiania konkurencji.