Bodajże we wtorek pisaliście o problemie click-baitów. Jak widać nic z tego nie zrozumieliście.
...2025-03-02 11:11
206
Dla prawej strony sceny politycznej "wolność słowa" ma polegać na tym, iż można bezkarnie podawać fejk newsy, teorie spiskowe, naciągać fakty i wielokrotnie mijać się z prawdą (bo dobrze wiedzą, iż w uczciwy sposób nie zdobędą takiego poparcia, jakie by chcieli... wszystkie chwyty dozwolone i cel uświęca środki). I nikt nie ma prawa weryfikować ich słów i z nich rozliczać. Przyłapani na ewidentnych kłamstwach nic sobie z tego nie robią (lub jeszcze próbują fałszywie i cynicznie kreować się na ofiary cenzury).
Patrz co się dzieje w USA. Trump kłamie codziennie jak najęty. Jednego dnia nazywa prezydenta Ukrainy dyktatorem, a drugiego sam wypiera się tych słów ("Ja to powiedziałem?"). I to jest odpowiedzialny polityk światowego mocarstwa? Wyciąga z kapelusza kwoty o rzekomej pomocy w wysokości 350 mld (tymczasem twarde dane są takie, iż Kongres zatwierdził dotychczas ok. 182 mld pomocy... przy czym nie cała ta kwota trafiła do Ukrainy.. skąd więc wzięło się 350 mld... nikt tego nie wie... sam Trump wpada w złość, gdy ktoś próbuje go o to dopytywać). J.D. Vance KŁAMAŁ (!!!) na wizji zarzucając Zelenskiemu, iż ten rzekomo nigdy nie podziękował USA za pomoc (rzetelne media szybko naliczyły co najmniej 33 takie takie podziękowania... Zelensky wielokrotnie dziękował USA, Kongresowi, w tym i bezpośrednio Trumpowi i parii republikańskiej też). Czy J.D. Vance przyzna się do błędu i przeprosi ? Oczywiście że nie. Prawda się dla nich nie liczy. Chodziło o propagandowy przekaz na potrzeby ich polityki wewnętrznej. I taki człowiek udaje osobę głęboko wierzącą, ale przykazanie "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw żadnemu twemu bliźniemu" ma w głębokim poważaniu. Faryzeizm jak w PiSie (dlatego ciągnie swój do swego).
P402025-03-02 11:26
2114
"domagać się surowego traktowania imigrantów popełniających przestępstwa, drwić ze środowisk feministycznych czy LGBT" - żadnych minusów same plusy. Drwienie z lgbt zasługuje tylko na pochwały.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Koniec stacji należącej do Canal+. Prawicowy prezenter przechodzi do konkurencji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
Bodajże we wtorek pisaliście o problemie click-baitów. Jak widać nic z tego nie zrozumieliście.
Dla prawej strony sceny politycznej "wolność słowa" ma polegać na tym, iż można bezkarnie podawać fejk newsy, teorie spiskowe, naciągać fakty i wielokrotnie mijać się z prawdą (bo dobrze wiedzą, iż w uczciwy sposób nie zdobędą takiego poparcia, jakie by chcieli... wszystkie chwyty dozwolone i cel uświęca środki). I nikt nie ma prawa weryfikować ich słów i z nich rozliczać. Przyłapani na ewidentnych kłamstwach nic sobie z tego nie robią (lub jeszcze próbują fałszywie i cynicznie kreować się na ofiary cenzury).
Patrz co się dzieje w USA. Trump kłamie codziennie jak najęty. Jednego dnia nazywa prezydenta Ukrainy dyktatorem, a drugiego sam wypiera się tych słów ("Ja to powiedziałem?"). I to jest odpowiedzialny polityk światowego mocarstwa? Wyciąga z kapelusza kwoty o rzekomej pomocy w wysokości 350 mld (tymczasem twarde dane są takie, iż Kongres zatwierdził dotychczas ok. 182 mld pomocy... przy czym nie cała ta kwota trafiła do Ukrainy.. skąd więc wzięło się 350 mld... nikt tego nie wie... sam Trump wpada w złość, gdy ktoś próbuje go o to dopytywać). J.D. Vance KŁAMAŁ (!!!) na wizji zarzucając Zelenskiemu, iż ten rzekomo nigdy nie podziękował USA za pomoc (rzetelne media szybko naliczyły co najmniej 33 takie takie podziękowania... Zelensky wielokrotnie dziękował USA, Kongresowi, w tym i bezpośrednio Trumpowi i parii republikańskiej też). Czy J.D. Vance przyzna się do błędu i przeprosi ? Oczywiście że nie. Prawda się dla nich nie liczy. Chodziło o propagandowy przekaz na potrzeby ich polityki wewnętrznej. I taki człowiek udaje osobę głęboko wierzącą, ale przykazanie "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw żadnemu twemu bliźniemu" ma w głębokim poważaniu. Faryzeizm jak w PiSie (dlatego ciągnie swój do swego).
"domagać się surowego traktowania imigrantów popełniających przestępstwa, drwić ze środowisk feministycznych czy LGBT" - żadnych minusów same plusy. Drwienie z lgbt zasługuje tylko na pochwały.