Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Burger King stawia na autentyczność i pokazuje, jak gnije burger. Zarzewie nowego trendu czy strategia samobójcza? (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Wypowiem się, bo ikt mnie nie spytał:
Jak czytam takie teksty "Tak jak kiedyś nikt nie wyobrażał sobie w reklamie niepełnosprawności, krwi na podpaskach, rozstępów po porodzie - tak do wczoraj trudno było wyobrazić sobie pleśń czy szerzej rozumianą niedoskonałość w reklamie produktu spożywczego."
to zastanawiam się, czy dana osoba zna się na reklamie, czy na konkursach kreatywnych. Reklamy, które starają się na siłę przełamać jakieś tabu, pokazać prawdę, czasem ubierając to w filozoficzny bullshit, jak przy zakrwawionych podpasek - mają przeważnie działanie wprost proporcjonalne, bo to że kobiety krwawią w czasie miesiączki to wiedzą, to nie znaczy, ze trzeba to pokazywać w reklamie, to nie buduje USP.
Oczywiście nie zawsze efekt jest odwrotny od zamierzonego. Jeśli ktoś ma jakieś przykłady success stories tych "bold adsów", tylko nie mierzonych nagrodami w Cannes, to proszę o podanie w komentarzu.
Mam przykład!
Niejaka Ewelina Lisowska w swoim czasie tak darła ryja w reklamie, że wypierd..liłem radio przez okno...
I musiałeś pójść kupić nowe?