Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Branża: reklamy Heyah z Leninem to nic szokującego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (64)
WASZE KOMENTARZE
Ta...Kreatywne matoly: Utwierdzajcie mlodych w przekonaiu ze Lenin i symbole komunistycznej rewolucji to nic takiego: od modny dekor na ciuchach i w spotach ktory promuje niewinne 'wartosci rewolucyjne'
Niewazne ze w cieniu tych symboli nie tak znowu dawno miliony ludzi zostaly wypatrzoszone fizycznie i duchowo - obarczajac kolejne , zyjace dzis, pokolenia...
Wybaczcie, ale opowiadacie banialuki jak mało kto... gdyby ta kampania była przeprowadzona w Belgii czy Holandii to ok, może mielibyście rację. Ale ona była przeprowadzona w Polsce, gdzie mentalność antysowiecka, antyrosyjska jest głęboko zakorzeniona. Może i u targetu kampanii nie wywołało to skrajnych emocji to jednak dotknęło to głęboko pozostałą część społeczeństwa - zwłaszcza ludzi starszych którzy będą od teraz kojarzyć negatywnie nie tylko markę Heyah ale i T-mobile (a jak wiemy T-mobile posiada znacznie większy target niż Heyah). W polsce są wartości nie do dotknięcia, nie do ruszenia i jeśli ktoś chce wywołać społeczną dyskusję to proszę bardzo, ale gdy chodzi o sprzedaż to nie należy się posuwać do takich skrajności - bo zamyka się sobie drogę do sporej części odbiorców.
Jakkolwiek zgodzę się z Wami że reklama nie jest promocją komunizmu, tak reklama sama w sobie odniosła porażkę. Bo wiele osób w ogóle nie zwróciła uwagi na treść oferty, ale zamknęła się już na samym wizerunku Lenina.
Spodziewałem się specjalistów...