Piotr Kaniewski żyje jeszcze mentalnie w innej epoce i boi się wyjść z domu

Z wydarzeń pozytywnych: Powrót "Przekroju" oraz stały wzrost sprzedaży "Tygodnika Powszechnego", właściwie obecnie jedynego medium, które pomimo wyraźnej linii nie bierze udziału w polskim piekiełku, nie jest pisowską szczekaczką jak "W sieci" czy "Do rzeczy", nie jest też przewidywalnie nudne i antypisowskie jak "Newsweek" czy niestety po trosze "Polityka" (choć Polityka broni się dzięki świetnym tekstom społecznym, kulturze, nauce i kilku rubrykom jak "Na własne oczy")

Z poza branży prasowej to antywydarzeniem roku niszczenie Trójki i Polskiego Radia przez marionetki Kaczyńskiego (Stanisławczyk i Hlebowicz)

Karnowski bezbłędny hahaha