Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Branża nie wróży sukcesu tygodnikowi “Wręcz Przeciwnie”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
1. Nie używam nicka. Piszę to co myślę i tchórzliwie nie chowam się za durnymi kryptonimami...
2. Na blogu o Wprost Przeciwnie w Rzepie w sieci 26.09.2011 dałem wpis:
Czekałem na nowy tygodnik, pomimo że kupuję wszystkie Uważam Rze, ale po sygnale Cenckiewicza który jest dla mnie autorytetem, postanowiłem przeczytać tylko jego artykuł (o książce dot Tuska) w tym pierwszym numerze "Wprost Przeciwnie", oczywiście NIE KUPUJĄC tego tygodnika. (To proste, w hipermarkecie gdzie jest prasa, bierzecie sobie tygodnik do ręki siadacie na krzesełku tam gdzie się zajada garmaż - np w Real - i na koniec odstawiacie tygodnik z powrotem na półkę. Jest jeszcze wersja light, czyli na stojąco w jakimś "saloniku" prasowym z przekrętami. Z przekrętami, bo np w InMedia bodaj, ten nowy dziennik Gazeta Polska Codziennie srałka ukryła pod sam spód tak żeby nikt nie znaleźć i mogła "zrobić zwroty" tego niepoprawnego dziennika... Zrobiłem srałce publiczną awanturę, była zmieszana... Tak więc nie będę kupować tego nowego tygodnika - moda "na nergala" której nie oparły się cieniasy od tego Wprost Przeciwnie, wzbudza u mnie odruch wymiotny. Jeśli Terlikowski tam będzie pisać to jego poczytam "hipermarketowo" nie kupując. Aż zdechnie to pisemko. A szkoda. I wzywam wszystkich którzy nie akceptują tej nowej mody "na nergala"do pójścia w moje ślady. Poczytać (ze względu ewent. na wartościowego autora) ale nie kupować. A swoją drogą czy Terlikowski musi tam pisać?..
3. teraz dowiedziałem się ze Terlikowski tez zrezygnował. I dobrze. Niech sobie spokojnie (myslę ze szybko) zdechnie ten tytuł. Głupich nie sieją, sami się rodzą... Pomysł dobry, ze względu na Lisa miałem kupować, ale widać że od Lisa niczym się nie różnią, teraz będę wszystkim odradzał.
Monika Rychlica i cała wyliczanka, kim ta pani jest - ludzie, po jakiemu w tym kraju mówi się i pisze?
Co do nakładu "Uwarzam że".
Zakupy tego pisma to, w większości, wynik pewnej religii jakiej ulegli ludzie, niż potrzeby czytania i rozumienia.
Sądzę, zjazd ze sprzedażą zacznie się już po wyborach.
Zresztą nakład "Żeczpospolitej" jest dotąd niezbyt jasny. Kiedyś rozdawano w holach urzędów, ponoć też w samolotach i jeszcze gdzieś.