Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Botoks” to manifest antyaborcyjny, przeplatany seksem z psem. Podpisały się pod tym Dygant, Szapołowska i media (recenzja)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (111)
WASZE KOMENTARZE
Byłem, widziałem i fakt jedyne co na plus to - może w nie najlepszym stylu i w pokrętny sposób promowana postawa pro - Life. Co do całości filmu to chaos, zlepek newsów rodem z pierwszych stron najgorszych brukowych szmatławców, niestety często prawdziwych, jednakże podanych w skondensowanej formie , mogących krzywdzić stereotypowym obrazem.Uczucia mieszane i raczej nie skłaniające do refleksji - bardziej wpedzających w postawe obronna i wyparcie.
znakomity komentarz i recenzja
"abortowany płód tak nie wygląda, to manipulacja"....rzeczywiście, abortowany płód w 26 tygodniu (bo taka sytuacja miała miejsce w filmie) tak nie wygląda, jest nieco mniejszy, nieco mniej "humanoidalny"....czy w z związku z tym, można go zostawiać na tacce? a może to też "tak nie wygląda", może abortowanym płodom humanitarnie wstrzykuje się truciznę jeśli po aborcji jeszcze oddychają? a nie, sorki, tutaj mieliśmy wymuszony poród, a aborcja to wyrwanie ciała po kawałku.....
Ciekawe co teraz myśli Stępień, ciekawe czy w ogóle by ten film zrobił... w internecie piszę że mieli inne wizje z Vegą, teraz widać jakie gnioty kręci Vega bez Stępnia. Film ma koszmarne recenzje i pewnie będzie wtopą finansową.