Jakoś wcale mnie to nie dziwi. Wszystkie osoby które znam i które korzystały z Booking sprawdzały u nich ofertę, a rezerwacje i tak załatwiały bezpośrednio z danym hotelem bo zawsze coś zyskiwały za tą samą cenę. A to SPA gratis, a to parking bezpłatny, a to nawet rabat sezonem.
mike2020-08-05 08:13
00
Może ktoś wie czemu na booking są takie duze prowizje. Jak się kupuje nocleg bezpośrednio u hotelarza to zawsze jest dużo taniej. Rozumiem że muszą na czymś zarabiać ale czemu aż tak dużo. Przy takiej ilości noclegów to powinna być symboliczna kwota.
Grzegorz2020-08-05 09:04
00
Do osób komentujących powyżej: duże prowizje i wyższe koszty to gwarancja, jaką daje Booking, a której nie ma hotelarz lub Airbnb. Przykładowo: robisz rezerwację na Bookingu, a osoba wynajmująca olewa sprawę, ma awarię wody lub wynajmuje komuś lokal, bo zapłacił więcej. Zgodnie z zasadami Bookingu (i to działa), hotelarz ma obowiązek zapewnienia lokalu w takim samym lub wyższym standardzie. Jeśli tego nie zrobi - może od ręki wylecieć z portalu Booking.com.
Finalnie hotelarze, jak i Janusze kwater, tego się boją, a portal w zamian za prowizję zabezpiecza, aby nie pocałować klamki.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Booking.com planuje zwolnić jedną czwartą pracowników
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
Jakoś wcale mnie to nie dziwi. Wszystkie osoby które znam i które korzystały z Booking sprawdzały u nich ofertę, a rezerwacje i tak załatwiały bezpośrednio z danym hotelem bo zawsze coś zyskiwały za tą samą cenę. A to SPA gratis, a to parking bezpłatny, a to nawet rabat sezonem.
Może ktoś wie czemu na booking są takie duze prowizje. Jak się kupuje nocleg bezpośrednio u hotelarza to zawsze jest dużo taniej. Rozumiem że muszą na czymś zarabiać ale czemu aż tak dużo. Przy takiej ilości noclegów to powinna być symboliczna kwota.
Do osób komentujących powyżej: duże prowizje i wyższe koszty to gwarancja, jaką daje Booking, a której nie ma hotelarz lub Airbnb. Przykładowo:
robisz rezerwację na Bookingu, a osoba wynajmująca olewa sprawę, ma awarię wody lub wynajmuje komuś lokal, bo zapłacił więcej. Zgodnie z zasadami Bookingu (i to działa), hotelarz ma obowiązek zapewnienia lokalu w takim samym lub wyższym standardzie. Jeśli tego nie zrobi - może od ręki wylecieć z portalu Booking.com.
Finalnie hotelarze, jak i Janusze kwater, tego się boją, a portal w zamian za prowizję zabezpiecza, aby nie pocałować klamki.