Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Booking.com planuje zwolnić jedną czwartą pracowników
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
Jakoś wcale mnie to nie dziwi. Wszystkie osoby które znam i które korzystały z Booking sprawdzały u nich ofertę, a rezerwacje i tak załatwiały bezpośrednio z danym hotelem bo zawsze coś zyskiwały za tą samą cenę. A to SPA gratis, a to parking bezpłatny, a to nawet rabat sezonem.
Może ktoś wie czemu na booking są takie duze prowizje. Jak się kupuje nocleg bezpośrednio u hotelarza to zawsze jest dużo taniej. Rozumiem że muszą na czymś zarabiać ale czemu aż tak dużo. Przy takiej ilości noclegów to powinna być symboliczna kwota.
Do osób komentujących powyżej: duże prowizje i wyższe koszty to gwarancja, jaką daje Booking, a której nie ma hotelarz lub Airbnb. Przykładowo:
robisz rezerwację na Bookingu, a osoba wynajmująca olewa sprawę, ma awarię wody lub wynajmuje komuś lokal, bo zapłacił więcej. Zgodnie z zasadami Bookingu (i to działa), hotelarz ma obowiązek zapewnienia lokalu w takim samym lub wyższym standardzie. Jeśli tego nie zrobi - może od ręki wylecieć z portalu Booking.com.
Finalnie hotelarze, jak i Janusze kwater, tego się boją, a portal w zamian za prowizję zabezpiecza, aby nie pocałować klamki.