Serial świetny od strony technicznej. Widać było staranność i wydaną kasę. Rodzi się jednak pytanie: po co? Tak wypranego z emocji produktu telewizyjnego to ja dawno nie widziałam. Oglądając serial miałam wrażenie, że scenariusz powstał na podstawie noty w Wikipedii, a każdy odcinek to odfajkowanie kolejnego okresu życia. Kiedyś wydawało mi się, że Bodo i inni aktorzy z okresu międzywojennego nie potrafili tańczyć i śpiewać. Po serialu nabrałam do nich szacunku. To dzisiejsi aktorzy tego nie potrafią. Kto pozwolił Romie Gąsiorowskiej tańczyć? Przecież ona naprawdę nie ma do tego drygu. Była szansa, żeby zrobić serial na poziomie, ale wyszło jak zawsze. Żal.
Kropka2016-05-31 09:52
00
Gawiedź z Lemingradu lubi seriale na poziomie Świat według Kiepskich, natomiast gardzi ambitnymi serialami jak serial Bodo.
To jest serial zrobiony przez władze TVP z Lemingradu - jak to ładnie nazywasz. "Bodo" to serial odziedziczony. Ale poprzednie władze nie mają się czym chwalić. To tak na marginesie. "Bodo" to być może był serial ambitny i na poziomie. Może Ty masz rację, a reszta się myli. Dowiedź tego ambitną argumentacją. Pokaż Lemingom jak reszta świata potrafi ambitnie i mądrze dowodzić swoich racji. Zaskocz nas.
Kropka2016-05-31 09:57
00
Skoro scenariusz był słaby, pełen dłużyzn, a dialogi drewniane, do tego jeszcze serial reklamowany jako ,,biografia" okazał się zaledwie inspirowany życiem Eugeniusza Bodo, to sam Pan Tomasz i jego piękny głos, gra ,,rodziców" Bodo, ,,Dymszy", ,,Moryca", ,,Trudi" i ,,Reri" to za mało. Widzowie z ciekawością i nadzieją na fajne widowisko zasiedli do 1-szego odcinka serialu, ale jak widać, poczuli się rozczarowani, co pokazał ,,odpływ" widzów. A całe przedsięwzięcie powinno było opierać się głównie na scenariuszu, a nie na sprowadzanych zza granicy kosztownych dodatkach do strojów, czym szczycili się twórcy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Bodo” oglądało o 3,30 mln widzów mniej niż „Ranczo”. 7 mln zł z reklam
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (34)
WASZE KOMENTARZE
Serial świetny od strony technicznej. Widać było staranność i wydaną kasę. Rodzi się jednak pytanie: po co? Tak wypranego z emocji produktu telewizyjnego to ja dawno nie widziałam. Oglądając serial miałam wrażenie, że scenariusz powstał na podstawie noty w Wikipedii, a każdy odcinek to odfajkowanie kolejnego okresu życia. Kiedyś wydawało mi się, że Bodo i inni aktorzy z okresu międzywojennego nie potrafili tańczyć i śpiewać. Po serialu nabrałam do nich szacunku. To dzisiejsi aktorzy tego nie potrafią. Kto pozwolił Romie Gąsiorowskiej tańczyć? Przecież ona naprawdę nie ma do tego drygu.
Była szansa, żeby zrobić serial na poziomie, ale wyszło jak zawsze. Żal.
To jest serial zrobiony przez władze TVP z Lemingradu - jak to ładnie nazywasz. "Bodo" to serial odziedziczony. Ale poprzednie władze nie mają się czym chwalić. To tak na marginesie.
"Bodo" to być może był serial ambitny i na poziomie. Może Ty masz rację, a reszta się myli. Dowiedź tego ambitną argumentacją. Pokaż Lemingom jak reszta świata potrafi ambitnie i mądrze dowodzić swoich racji. Zaskocz nas.
Skoro scenariusz był słaby, pełen dłużyzn, a dialogi drewniane, do tego jeszcze serial reklamowany jako ,,biografia" okazał się zaledwie inspirowany życiem Eugeniusza Bodo, to sam Pan Tomasz i jego piękny głos, gra ,,rodziców" Bodo, ,,Dymszy", ,,Moryca", ,,Trudi" i ,,Reri" to za mało. Widzowie z ciekawością i nadzieją na fajne widowisko zasiedli do 1-szego odcinka serialu, ale jak widać, poczuli się rozczarowani, co pokazał ,,odpływ" widzów. A całe przedsięwzięcie powinno było opierać się głównie na scenariuszu, a nie na sprowadzanych zza granicy kosztownych dodatkach do strojów, czym szczycili się twórcy.