Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Blokada Donalda Trumpa na Twitterze budzi kontrowersje. Na nieobecności Parlera zyskują jego konkurenci
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (26)
WASZE KOMENTARZE
Widzę, że w komentarz też same "lewaki i prawaki". Problem w tym, że 94% ludzi chce tylko żyć, pracować, wychowywać dzieci, czytać książki i odpoczywać. A zapałkami bawi się te 6% społeczeństwa, benzyny dolewają politycy.
Tym 6% marzy się przewrót, wojna, stan wojenny, wywrotka świata, pustynia jak z mad maxa, gdzie mogliby wojować jak na dzikim zachodzie, bez zasad i po swojemu.
Cenzura dźwignią handlu, dzięki blokadzie kochających wolność słowa i demokrację Amazona, Google i Apple świat dowiedział się co to jest Parler. Nożyczki i klej i do dzieła cyfrowi towarzysze.
W którym? W tym gdzie mówi że ich (agresorów) kocha i rozumie ich wzburzenie? A może we wczorajszym, gdzie powiedział że za atak na Kapitol on nie odpowiada, że wszystkiemu winni są demokraci a media społecznościowe jeszcze pożałują. No język miłości jak u naszej prawicy.