Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Bloger naukowy wygrał proces z Jerzym Ziębą
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Brawo, są jeszcze Sądy w Poznaniu!
jest różnica między cytowaniem naukowym, a cytowaniem wyjętym z kontekstu służącym do manipulacji. Tak działają wszystkie sekty religijne, spiskowcy, płaskoziemcy i inni żerujący na ludzkim nieszczęściu. Poza tym cytowanie czegoś przez naukowca i eksperta w swojej dziedzinie różni się od cytowania pana inżyniera maszyn w kwestiach medycznych. Jeżeli ktoś na każdą chorobę widzi rozwiązanie w formie worka witaminy c lewoskrętnej, która w ogóle nie istnieje, a oczywiście jedyna słuszna (według tego pseudonaukowca) jest ta, którą wytwarza on sam, to chyba nie trzeba być ultrainteligentem żeby zobaczyć, że coś tu śmierdzi.
i dlatego Pfizer utajniał umowy i nie miał badań, które wstępnie mówił, że ma:)? radzę patrzeć na oba oczy a nie na jedno. Czym to się różni od postępowania egipskich magów panie anty-płaskoziemco?