W ogóle nie jest mi żal tych, którzy stracą cały wartościowy kontent na swoim blogu w Onecie. Sami jesteście sobie winni, bo trzeba było pomyśleć, zanim się zakładało bloga. Wystarczyło nie korzystać z prymitywnych darmowych rozwiązań, tylko wykupić jakiś hosting za śmieszne kilka złotych miesięcznie i na nim postawić swojego bloga. Mielibyście dostęp do bazy danych, codziennych kopii zapasowych itd. Pełna kontrola nad swoim blogiem i gwarancja, że blog będzie działał tak długo, jak wam się będzie chciało. Nie wierzę, że kogoś w tym kraju nie stać na hosting kosztujący miesięcznie tyle co jedno piwo czy paczka papierosów!!

Dziwię się ludziom, którzy zakładają blogi na jakichś Onetach czy innych darmowych wynalazkach, zakładają fora internetowe w darmowych serwisach typu fora.pl i tym podobnych, a potem płaczą, kiedy właściciel serwisu postanowi go zamknąć.

Dobrze wam tak, blogowicze Onetu, bo będziecie mieli nauczkę na przyszłość!

O ile można zrozumieć decyzję o zamknięciu platformy, które nie przynosi zysków i nie jest już tak popularna jak kiedyś, to niestety onet postąpił bardzo słabo, dając ludziom tak mało czasu. W dodatku nie oferuje przekierowań zewnętrznych, więc nie da się w prosty sposób przenieść wszystkich czytelników w nowe miejsce. Całe szczęście, że od dłuższego czasu jest dostępna opcja eksportu wpisów. Należy jednak sprawdzić czy wszystko zostało pobrane i nie zostawiać tego na ostatnią chwilę.

Onet niby dumny i wdzięczny a jednak marne to podziękowanie dla blogerów, którzy przez dekadę produkowali swoje treści na blog.pl

A mnie się wydaje, że zamknięcie serwisu ma drugie dno, o którym nikt nic nie mówi.