Marco, leniu.nie przeklejaj komentarzy

Lizus pisiorów.

Czyli robią to co cały czas robią inni - wykorzystują symbole do osiągania jakiś celów. Naprawdę widzę tu niezłą hipokryzję, wystarczy odtworzyć sobie pierwszą lepszą konwencję partyjną, pierwszy lepszy wiec, marsz aby ujrzeć wykorzystanie, a chwilę później np. kłamstwa, burdę czy inne historie. To samo tyczy się przysięgania- Ci co tego dokonali później robią takie paskudne rzeczy - naprawdę wypowiadanie się w tym momencie o szacunku do symboli to jest jakiś matrix i nie ma tu znaczenia żadna przynależność. Naprawdę czemu nie ma takiej krytyki jak na partyjnej imprezie odśpiewują hymn różnym towarzyszom przywiezionym autobusem, po czym pociskają różne kity, półprawdy i insynuacje.