Sprawa mowy nienawiści, skandowanie haseł nazistowskich i rasistowskich została pięknie zatuszowana przez ekipę TVN. W programie telewizyjnym zostało to przedstawione jako problem "rzucania mięsem" z czego wniknęła kara braku mięsa. Znacznie ciekawsza jest sprawa uczestnika Oleha który już dwukrotnie w rozmowach przyznał się do współudziału w ukryciu zwłok zamordowanego chłopaka, poszukiwanego przez rodzinę i policję do dnia dzisiejszego.

Czego to się nie zrobi, aby podnieść widownię tego badziewia. Czekam, aż zaczną się tam ru.. ać.

Przecież ten program niczego sobą nie reprezentuje. Zaprosili intelektualnych pustaków co nawet wysłowić się nie potrafią, obrażają innych I teraz wielkie halo. Jacy uczestnicy taki program. Bardzo źle się to ogląda.