To, co sie tam dzieje ze sprawa GH, to skandal, niesłychany dopust Bozy, siedem plag naraz i Nemezis dla Rzepy i całego wydawnictwa. Nie ma z tym co dyskutowac. Ale biorac pod uwage przeszlosc tej firmy i wiele okolicznosci, rowniez po stronie zespolu, to jest to kara , dopust i plaga w duzej mierze zasluzona.
Borewicz2013-09-27 10:54
00
Dopóki była półpaństwowa, w Rz nawet na umowy można było zarobić (pieniądze zawsze były na czas), więc można sobie wyobrazić, ile zarabiali etatowcy - znajomi - znajomków - bliższa czy dalsza rodzina! Przykro jednak było patrzeć, jak przed Wigilią czy Wielkanocą tylko etatowcy chodzili z wielkimi i bogatymi paczkami. I tylko oni uczestniczyli w imprezach integracyjnych, mieli różne ulgi - pewnie wywalczone przez dzielnych związkowców. A ty siedziałeś baranku lub króliczku i stukałeś w klawiaturkę, licząc, że jeszcze miesiąc albo dwa i Ty coś niebawem dostaniesz. Piszesz przecież teksty, które czytelnictwem biją na głowę inne wypociny spłodzone przez osoby przyjęte po tobie i już nagrodzone etatem... .
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Będzie strajk w Gremi Media? Jest spór zbiorowy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
do U
Uwielbiam takich przemądrzałych misiów
To, co sie tam dzieje ze sprawa GH, to skandal, niesłychany dopust Bozy, siedem plag naraz i Nemezis dla Rzepy i całego wydawnictwa. Nie ma z tym co dyskutowac. Ale biorac pod uwage przeszlosc tej firmy i wiele okolicznosci, rowniez po stronie zespolu, to jest to kara , dopust i plaga w duzej mierze zasluzona.
Dopóki była półpaństwowa, w Rz nawet na umowy można było zarobić (pieniądze zawsze były na czas), więc można sobie wyobrazić, ile zarabiali etatowcy - znajomi - znajomków - bliższa czy dalsza rodzina! Przykro jednak było patrzeć, jak przed Wigilią czy Wielkanocą tylko etatowcy chodzili z wielkimi i bogatymi paczkami. I tylko oni uczestniczyli w imprezach integracyjnych, mieli różne ulgi - pewnie wywalczone przez dzielnych związkowców. A ty siedziałeś baranku lub króliczku i stukałeś w klawiaturkę, licząc, że jeszcze miesiąc albo dwa i Ty coś niebawem dostaniesz. Piszesz przecież teksty, które czytelnictwem biją na głowę inne wypociny spłodzone przez osoby przyjęte po tobie i już nagrodzone etatem... .