Jak dla mnie to absurd i żałość nad żałościami! Zamiast bawić się w interpersonalne obsrywki radzę zastanowić się co dzieje się z pismami poradniczymi. Teraz właściwie Bauer staje się jedynym potentatem poradniczym - poza tym zostaje tylko Claudia w G+J i Przyjaciółka oraz Pani Domu w Edipresse. A teraz proszę się zastanowić do czego to wszystko zmierza i jak wiele redaktorek poleci. Chyba do śmiechu nie jest nikomu kto egzystuje w tym bagienku, nie jest, a przynajmniej być nie powinno. Nie rozumiem więc skąd ta satysfakcja i radość!

Bauer uzdrowi Olivie z pewnością. a to byla naprawde niezla gazeta.szkoda

uprzejmie informuję, ze obie panie z oliwii mają się dobrze. Niestety. wróciły do siebie. Widziałem!